Read with BonusRead with Bonus

Dwadzieścia sześć

Poczułam rękę na swoim ramieniu, która delikatnie przesuwała się w dół do boków mojej talii.

Nie ma wątpliwości, że to Brian.

Byłam wściekła. Wściekłość to mało powiedziane. Zrujnował mi wieczór i ma czelność mnie dotykać? Siłą oderwałam jego ręce od mojego ciała, leżąc tam i czekając na jego kole...