Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 277

Elisa obracała termos w dłoni, a jej uśmiech przyprawiał wszystkich o dreszcze. "Julia, przynieś mi miskę z gorącą wodą. Mamy dziś czterech specjalnych gości i chcę ich ciepło przywitać. Żaden z nich nie może być pominięty!"

Gdyby Elisa tylko mówiła, jej słowa mogłyby nie być tak groźne. Ale wszysc...