Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 3

Rozdział 3

Alpha Jett

„I na tym zakończymy dzisiejsze zajęcia; proszę pamiętać, aby zapisać pracę domową.” Pani Beatrice powiedziała wychodząc z sali.

Nazywam się Jett Herndon i jestem zarówno wilkołakiem, jak i alfą, podobnie jak moi dwaj bracia. Chociaż wyglądamy prawie identycznie, każdy, kto spędzi z nami trochę czasu, szybko nauczy się nas rozróżniać dzięki naszym wyraźnym osobowościom i, co najważniejsze, subtelnym różnicom w kształcie naszych oczu.

Jesteśmy członkami Stada Złotego Mchu i obecnie jesteśmy na drugim roku w Kolegium Dranovile, szkole głównie uczęszczanej przez istoty nadprzyrodzone, takie jak wilkołaki, kojoty, czarownice i samotne wilki, oraz bardzo niewielu ludzi.

Możliwe, że ci nieliczni ludzie, których spotkaliśmy, nie byli świadomi naszego istnienia.

„Jett, czy nie chcesz wracać do domu?” Zapytał mój niebieskooki brat Diesel.

„Jeszcze nie, bracie. Mam jeszcze parę spraw do załatwienia w szkole.” Odpowiedziałem.

„A ty?” Diesel zapytał naszego drugiego brata, tego z szarymi oczami, a on odpowiedział: „Zabieram swoją dziewczynę na randkę; zobaczymy się w domu.” Mrugnął przy tym okiem.

„Baw się dobrze, bracie.” Uśmiechnąłem się.

Wymieniliśmy to, co nazywamy „złotym uściskiem dłoni”, i ruszyli w swoją stronę.

Większość ludzi opisałaby mnie jako cichego typa, ale kiedy mój wewnętrzny wilk zostaje uwolniony, jestem tak samo bezlitosny jak Diesel.

Nie spotkaliśmy jeszcze naszej drugiej szansy na bratnią duszę, ale wierzcie mi, przeszliśmy przez wiele trudnych chwil w przeszłości.

Kiedy czas wydawał się być przeciwko mnie, prawdopodobnie wtedy, gdy szedłem do biblioteki i spędziłem trochę czasu szukając potrzebnej książki i czytając szczegóły.

Muszę już iść.

Wsiadłem do mojego zielonego Lamborghini Aventador i podkręciłem muzykę, kiedy prawie przejechałem dziewczynę, która pojawiła się znikąd.

Bałem się, że przypadkiem zabiłem człowieka, ponieważ nie wyczułem żadnego zapachu wilka.

Pośpiesznie wysiadłem z samochodu, aby do niej podejść, a ona natychmiast zaczęła słowny atak: „Czy jesteś ślepy, czy co? Nie zauważyłeś mnie? Chcesz mnie zabić?”

„Jak możesz tak do mnie mówić? Wiesz, kim jestem? To ty weszłaś na jezdnię, nie patrząc.”

Musi być nową uczennicą, która niedawno dołączyła do naszej szkoły, i muszę ją przywołać do porządku.

„Widać, że masz nierówno pod sufitem.”

„Co?”

Jak ona śmie sugerować, że zwariowałem?

„Tym razem przymknę na to oko, bo dajemy nowym tydzień na zaaklimatyzowanie się, ale jeśli jeszcze raz tak mnie potraktujesz, nie będę taki wyrozumiały.”

„Następnym razem, gdy się spotkamy, będę miała dla ciebie bardzo ostre słowa.” Po tych słowach odeszła.

Teraz, gdy mam jej zapach, będę mógł ją złapać, kiedy nadejdzie odpowiedni moment. Wyskoczyłem stamtąd i pojechałem prosto do domu, gdzie zastałem moich braci zajętych ich zwyczajową grą w nadrabianie zaległości.

Kiedy szedłem do baru, żeby zamówić moją ulubioną markę whisky, Axel oderwał wzrok od swojej gry i zapytał: "Czy coś się stało w drodze do domu?"

"Zgadnij, kogo dzisiaj spotkałem?"

"Kogo?" zapytał Axel.

"Czy jest jakaś nowa paczka w szkole, do której musimy dołączyć, żeby pokazać im, jak to jest być gorszym od nas?" W słowach Diesela, konkurencja jest stała.

"Nic z tego, ale czy słyszałeś coś o nowym uczniu w Dranovile High?"

"Tak, co o tym myślisz?" Zdezorientowany? zapytał Axel.

"Po naszym spotkaniu zaczęła mnie obrażać."

"Odpuść, bracie; pamiętaj, że dla pierwszaków tydzień, a potem będzie musiała zapłacić za to, co zrobiła dzisiaj." dodał Axel.

"Uważam, że nadszedł czas, żeby wprowadzić zastraszanie w szkołach średnich. Masz jakieś myśli? Ta nowa osoba będzie na naszej liście."

"To znaczy, że nasze twarze będą często widoczne przed uczniami liceum." Wymieniliśmy z bratem nasz standardowy zły uśmiech i uścisk dłoni, a ja udałem się do swojego pokoju.

Mariam~

Opowiedziałam babci wszystko oprócz tego, że byłam nieuprzejma wobec bogatego człowieka. Zadzwoniłam do Eleny używając telefonu babci. Ale teraz, kiedy mam pracę, mam wystarczająco pieniędzy, żeby kupić sobie telefon. W końcu będę go miała; po prostu to wiem.

"Jak miło z twojej strony, że dzwonisz, Mariam. Tęskniłam za tobą i żałuję, że nie mogłam dołączyć." Elena zaczęła dramatycznie.

"Nie martw się, kiedy pojedziemy na wakacje, na pewno przyjadę cię zobaczyć, bo też za tobą tęskniłam."

Wykrzyknęła, "Opowiedz mi o swojej nowej szkole i nie pomijaj niczego!"

"Nie bądź zazdrosna; znalazłam nową przyjaciółkę, ale ona nie zastąpi ciebie."

"Jestem taka szczęśliwa dla jej najlepszej przyjaciółki," powiedziała.

"Cóż, z drugiej strony, dzisiaj zemściłam się na kimś."

"Co? Serio? Jesteś szalona, że to zrobiłaś."

"Wiesz, po wszystkim, co przeszłam w szkole, nie zamierzam przenosić się do nowej szkoły i przechodzić przez to wszystko od nowa." Powiedziałam to.

"Mówi się, że Złoci Bracia są liderami gangów zastraszających, więc zrób, co możesz, żeby nie wpaść w ich pułapkę."

"Nie martw się o mnie; potrafię o siebie zadbać i nigdy więcej nie dam się zastraszyć."

Musiałam się spieszyć, żeby zdążyć na wykład w Hibiscus. Nie zamierzam opuścić dzisiejszego wykładu. Kiedy ktoś wpadł na mnie i zrzucił moją książkę na podłogę, ruszyłam jak strzała.

"Czy jesteś całkowicie ślepy? Nie widzisz, że idę ścieżką? Nie rozumiem, dlaczego na mnie wpadłeś. Czy to wygląda jak bollywoodzki film?" Krzyknęłam na niego, bo wiedziałam, że to ten sam facet, który prawie mnie przewrócił wczoraj, ale jego oczy były dziś inne; były niebieskie. Czy on próbuje nawiązać ze mną kontakt wzrokowy?

Przypiął mnie do ściany i powiedział, "Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu w swoim bezwartościowym życiu." Ogarnął mnie strach. Dlaczego dzisiaj zachowuje się tak inaczej? Czy on naprawdę planuje mnie pobić? Muszę nauczyć się trzymać język za zębami.

CDN

Chyba spotkała niewłaściwą osobę

Previous ChapterNext Chapter