Read with BonusRead with Bonus

Cienie czające się wokół [II]

CAMILLA RENÉE

DOM BRATERSKI.

SOBOTA.

00:12.

Słyszę tylko jego oddech. Jest płytki i wolny. Czuję go na swoich ustach, nosie, może nawet na czole.

On się rusza. Cholera, on się rusza. I urósł, czuję się jak karzeł stojąc obok niego. Karzeł o wzroście 158 cm.

"Nie powiesz nic?"

Przełykam gł...