Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 314 nie pozostawia miejsca dla nikczemnych

Prywatny pokój.

Ethan, Jasmine, Daniel i Annabelle już siedzieli. Atmosfera była niezręczna.

Daniel wciąż marszczył brwi, pragnąc być daleko od Annabelle. Jego wzrok był utkwiony w Jasmine.

Marszcząc brwi, Annabelle rzuciła Danielowi gniewne spojrzenie, w duchu przeklinając go za bycie tak słabym...