




Rozdział 1 Zwolnienie z więzienia
Silverlight City, więzienie.
"Nie oglądaj się za siebie, kiedy wyjdziesz. Ułóż sobie dobre życie."
Jasmine Wilson stała drżąc na przenikliwym wietrze.
Minęło pięć lat.
Miała tylko 21 lat, kiedy została uwięziona.
"Wsiadaj do samochodu."
Czarny Maybach stał zaparkowany przy drodze, a mężczyzna w środku mówił lodowatym tonem.
Był to 'brat' Jasmine. Przez 21 lat Jasmine z miłością nazywała go swoim 'bratem', aż pewnego dnia odkryła, że nie łączy ich żadna więź krwi.
"Bro...," głos Jasmine był zachrypnięty, a ona spuściła wzrok, czując się bardzo niekomfortowo.
"Nie jestem twoim bratem; nie obrzydzaj mnie tym," twarz Evana Wilsona pociemniała, gdy sprawdzał czas. "Ukradłaś mojej siostrze 21 lat życia i sprawiłaś, że cierpiała niekończące się upokorzenia w tamtym domu. Jakim prawem nazywasz mnie bratem?"
Spękane usta Jasmine poruszyły się, ale ostatecznie nic nie powiedziała.
W Silverlight City jedyną dziedziczką majątku rodziny Wilson była Jasmine Wilson, która okazała się być dzieckiem niani. Prawdziwa dziedziczka rodziny Wilson została potajemnie zamieniona przy narodzinach.
"Przepraszam..." Po długiej ciszy Jasmine przeprosiła zachrypniętym głosem.
Fałszywie oskarżona i uwięziona na pięć lat, nauczyła się kłaniać, przepraszać i robić wszystko, by przetrwać - włącznie z błaganiem na kolanach.
Kiedyś była wyniosłą dziedziczką rodziny Wilson, uwielbianą przez brata i kochaną przez rodziców.
Ale pewnego dnia prawdziwa dziedziczka rodziny Wilson wdarła się do jej życia w podartych ubraniach.
Z dnia na dzień jej biologiczna matka stała się przestępczynią, a ona oszustką, pariasem w Silverlight City, i pośmiewiskiem, którym wszyscy gardzili.
Nikt nie dbał o to, że kiedy jej matka zamieniła ją przy narodzinach, była tylko niemowlęciem, bez żadnego wyboru.
Jasmine, która kiedyś żyła rozpieszczonym życiem bogatej dziedziczki przez dwadzieścia jeden lat, tak delikatna i wspaniała, podziwiana przez wszystkich, teraz wyglądała na zakurzoną, bladą i żałośnie wychudzoną.
Wyraźnie miała ciężkie chwile w środku.
"Nie każ mi powtarzać; wsiadaj do samochodu!" Wzrok Evana pełen resentymentu przeszył Jasmine. "Serena miała wypadek. Jesteś teraz szczęśliwa? Jesteś jej coś winna; jedźmy do szpitala i spłać swój dług!"
Puste oczy Jasmine zamarły ze strachu.
Po wyjściu z aresztu myślała, że ma halucynacje. Dlaczego jej brat miałby po nią przyjechać, skoro cała rodzina Wilsonów nią gardziła?
A jednak Evan przyjechał.
I nie po to, by ją odebrać.
"Co masz na myśli... " Jasmine drżała.
"Serena miała wypadek samochodowy i potrzebuje przeszczepu nerki. Jesteś jej coś winna," Evan mówił z zmarszczonym czołem i poważnym tonem.
Jasmine wzięła głęboki oddech, cofnęła się raz jeszcze i odwróciła, by uciec, jej instynkt przetrwania się uruchomił.
"Jasmine, jesteś tak samo jadowita jak zawsze."
Nie uszła daleko, zanim ktoś brutalnie chwycił jej nadgarstek, rzucając ją na ziemię.
Leżąc w kupie, jej czoło uderzyło w krawężnik, a krew zaczęła płynąć.
Ten głos... był zimny i przerażająco znajomy.
Odwracając głowę, Jasmine cofnęła się ze strachu.
Daniel Douglas, jej były narzeczony i jeden z tych, którzy sfabrykowali dowody, by wysłać ją do więzienia.
"Jesteś to winna Serenie," Daniel powiedział, każde słowo było wyważone, gdy ciągnął Jasmine, świeżo wypuszczoną z więzienia, z powrotem w piekielną otchłań.
Myślała, że po wyjściu będzie wolna.
W sądzie nie oferowała żadnych wyjaśnień, i rzeczywiście, nie miała żadnych do zaoferowania.
Myślała, że przyznanie się do winy i odsiedzenie pięciu lat za kratkami zadośćuczyni za wszystkie jej grzechy. Ale się myliła; to było ledwo wystarczające.
"Pośpieszmy się i zabierzmy ją do szpitala; Serena czeka," Evan powiedział, tracąc cierpliwość.
"A co jeśli odmówi?" Kierowca zapytał.
"Odmówi? Jej życie powinno należeć do Sereny; jakim prawem może odmówić?" Daniel szydził, chwytając podbródek Jasmine w swoją dłoń. "Twoja podła matka wciąż gnije w więzieniu. Jeśli chcesz, żeby żyła, lepiej zrób, co ci każą, i wymień swoją nerkę na jej życie."
Ciało Jasmine zadrżało, a potem zesztywniało. Wolność z więzienia prowadziła ją tylko do kolejnego piekła.
Aby przetrwać wśród tych diabłów, musiała walczyć zębami i pazurami, by się nad nimi wznieść.
W całym Silverlight City jedynym mężczyzną, który mógł ją chronić, był Ethan, CEO Stellar Enterprises i brat Daniela.