Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 06 Nie chcę się angażować

Ava w końcu mnie rozpoznała. Jej twarz na przemian czerwieniła się i bledła, a w jej spojrzeniu było widać silną wrogość. Jednak nie odważyła się mnie aktywnie prowokować.

Usiadłam z mamą i zaczęłam narzekać: "Nie chciałam tu dzisiaj przychodzić. To Charlie chciał, żebym mu towarzyszyła. To takie nudne."

"Ty, moje dziecko, to ważna sprawa. To nie kwestia, czy jest nudno, czy nie." Chociaż mama mnie skarciła, jej ton był bardzo pobłażliwy.

Zerknęłam kątem oka na Avę i kontynuowałam rozmowę, jakby nic się nie stało. "Tak, to nudne. A tak w ogóle, mamo, poprosiłam Tima, żeby zatrudnił kilka gospodyń z firmy usług domowych. Nagle zapragnęłam przytyć. Charlie mówi, że jestem za chuda, więc muszę więcej jeść i spać."

Ava przygryzła swoje pełne usta, jakby z trudem to znosiła.

"Zrobiłaś dobrze. Mieszkacie w tak dużym miejscu, jak można sobie radzić ze wszystkim samemu?" Mama zgodziła się z moją decyzją.

"Chciałam tylko doświadczyć życia z nim sam na sam. Teraz mam tego dość." Powiedziałam dwuznacznie. W końcu Ava była tylko przelotną postacią w życiu Charliego, nieistotną w porównaniu do kogoś takiego jak Lauren. Nie musiałam o niej myśleć dwa razy.

Ava nagle wstała i pospiesznie odeszła.

Sophia podążyła za nią, prawdopodobnie czując się zawstydzona.

Kiedy przyjęcie się skończyło, nie chciałam wracać z Charliem. Chciałam wrócić do rodziny i spędzić kilka dni z rodzicami.

"No cóż, to ja idę." Charlie nigdy nie dbał o to, gdzie jestem, dopóki go nie zawstydzałam.

Mój tata wciąż radośnie rozmawiał z przyjaciółmi, zupełnie nieświadomy, że przyjęcie już się skończyło. Mama dała mi kluczyki do samochodu i poprosiła, żebym poczekała na parkingu, podczas gdy ona próbowała powstrzymać tatę przed dalszymi rozmowami.

Poszłam na podziemny parking z kluczykami. Kiedy znalazłam samochód taty i zamierzałam wsiąść, zobaczyłam Charliego i Avę szarpiących się nawzajem.

Ava trzymała się ubrań Charliego, wyglądając na skrzywdzoną. "Jesteś dla mnie taki dobry, nie mów mi, że to bez szczerości! Nie wierzę!"

"Wierz lub nie, to twoja sprawa. Przestań mnie denerwować!" Charlie gwałtownie strząsnął rękę Avy.

Taki już jest. Kiedy się znudzi, odwraca się od ludzi.

Czy Ava naprawdę myślała, że była jego prawdziwą miłością tylko dlatego, że dał jej mieszkanie?

Kątem oka Charlie zobaczył mnie. Jego niecierpliwe i pełne obrzydzenia spojrzenie natychmiast spoczęło na mnie, jakbym to ja go w tej chwili denerwowała.

Szybko wsiadłam do samochodu i zablokowałam drzwi. Gdyby nie czekanie na rodziców, już dawno wcisnęłabym gaz do dechy i zniknęła.

Widząc, że się wycofuję, Charlie wpadł w szał i ruszył prosto w stronę samochodu taty. Zapukał w okno, a ja mogłam zobaczyć, jak mówi bezgłośnie: "Wyjdź!"

Zmarszczyłam brwi, pokręciłam głową i odpowiedziałam bezgłośnie: "Nie."

Wtedy zadzwonił mój telefon. To był Charlie. "Rosalie, wyjdź!"

"Nie chcę się mieszać w twoje sprawy z nią." Spojrzałam na wściekłe oczy Charliego przez okno samochodu i odpowiedziałam.

Postanowiłam. Jeśli nie mogłam się rozwieść przed tym, jak Charlie poznał Lauren, to wytrzymam trochę dłużej. Gdy tylko on zainicjuje rozwód, natychmiast się zgodzę i nadal otrzymam część udziałów w Bennett Group. Nie stracę na tym.

W poprzednim życiu Charlie poprosił o rozwód dopiero po roku zabiegania o Lauren, a jednocześnie skonfrontował się ze swoją rodziną.

Nie mogłam znieść walki i uwikłania z nim przez prawie rok, co skończyło się niepowodzeniem.

Po odrodzeniu zawsze chciałam zemsty, ale to była daremna obsesja. Poprzednie życie wydawało się bardziej jak sen, podczas gdy to życie było rzeczywistością przed tragedią. Nie chciałam stać się szaloną osobą tylko przez koszmar w rzeczywistości.

"Wyjdź!" Charlie był bardzo zły, prawdopodobnie dlatego, że nigdy wcześniej nie widział, żebym mu odmówiła.

Ava, z łzami płynącymi po twarzy, podeszła i uparcie trzymała się ubrań Charliego, nie chcąc puścić.

"Pomyślałam, że jest przynajmniej małą celebrytką. Dlaczego tak kurczowo trzyma się Charliego?" Zobaczyłam w niej inną wersję siebie, nie mającą prawa wyśmiewać innych.

Charlie spojrzał na mnie gniewnie, po czym mocno chwycił rękę Avy i zabrał ją do swojego samochodu. Patrząc, jak odjeżdżają, odetchnęłam z ulgą.

Kiedy moi rodzice wrócili do samochodu, byłam już prawie uśpiona.

"Po co tyle gadasz? Rose jest wykończona od czekania!" Moja mama zganiła tatę.

"Cóż, jest projekt z kilkoma problemami, które musimy przejrzeć i zatwierdzić. Na pewno musimy to porządnie omówić," odpowiedział tata, zapinając pas.

Siedziałam na tylnym siedzeniu, czując się senna.

W przeszłości, kiedy śniłam, zawsze goniłam za Charliem. Teraz moje sny są o moim poprzednim życiu, jakby Bóg bał się, że zapomnę o tragedii, którą przeżyłam, i często przypominał mi o niej we śnie.

"Mamo, chcę budyń," powiedziałam do mamy. Widząc, że siedzę z tyłu, usiadła obok mnie, a ja szybko chwyciłam jej rękę i oparłam się o nią.

Dotyk matki jest tak ciepły i kojący.

W poprzednim życiu, zanim odeszłam, moi rodzice płakali przy moim łóżku szpitalnym, ich włosy zbielały przez noc, ich smutek i rozpacz były widoczne.

"Jest tak późno. Naprawdę chcesz, żebym zrobiła ci budyń?" Mama była zirytowana.

Tata poklepał mnie po ręce i zapytał, "Co się dzisiaj stało? Pokłóciłaś się z Charliem? Zwykle nie wracasz do domu tygodniami czy miesiącami."

"To tylko miłość zamgliła mi osąd, tato!" Uśmiechnęłam się i powiedziałam, "Obiecuję, że będę dobrą, posłuszną córką od teraz."

Ponieważ moje zauroczenie Charliem było znane wielu osobom wokół mnie, mama była dość zaskoczona moimi słowami, a tata był tak zszokowany, że prawie skręcił kierownicę w złą stronę.

Tata zapytał, "Już nie lubisz Charliego?"

Lubię go, ale to nie wpływa na moją zdolność do odpuszczenia. Nie mogę zatrzymać tego mężczyzny na końcu. Nie należy do mnie, należy do Lauren, tej młodej, pięknej dziewczyny.

"Tato, jesteśmy małżeństwem od pięciu lat. To nie tak, że myślę o trzymaniu się go każdego dnia. Po prostu czuję, że powinnam robić coś innego i nie kręcić się wokół niego cały czas," odpowiedziałam szczerze.

"To rozsądne. Charlie zawsze jest otoczony skandalami. Mam tego dość!" Tata nagle nabrał pewności siebie i wyraził swoją oczywistą niechęć do Charliego.

Wcześniej tata nie mógł mówić, co myśli, ponieważ wiedział, że jestem głęboko zauroczona Charliem. Bał się, że go znielubię, jeśli coś powie.

Zgodziłam się, "Dokładnie, jest łajdakiem!"

Wtedy zarówno mama, jak i tata zaczęli narzekać na Charliego, wyrażając wszelkie swoje niezadowolenie z niego. To wtedy zdałam sobie sprawę, ile wytrzymali dla mojego dobra.

Poczułam się złamana sercem i winna. Nie mogłam nawet podnieść głowy.

Kiedy wróciłam do domu, była późna noc. Wzięłam prysznic i poszłam spać. Nie wiem, jak długo spałam, ale mama zapukała do moich drzwi. W półśnie zapytałam, "Co się stało, mamo?"

"Powiedziałaś, że chcesz budyń. Zrobiłam go dla ciebie. Zjedz trochę, zanim znowu pójdziesz spać, dobrze?" Mama powiedziała do mnie.

Natychmiast się obudziłam. Usiadłam na łóżku i przez kilka sekund byłam oszołomiona. Potem poczułam, jak moje oczy napełniają się łzami.

Po odrodzeniu jeszcze nie płakałam, nawet gdy śniłam o bolesnych momentach z mojego poprzedniego życia. Stałam się obojętna na ból. Nie było już niczego, czego bym nie mogła zaakceptować.

Ale moja mama zrobiła budyń, którego chciałam, w środku nocy, i nie mogłam powstrzymać łez.

Previous ChapterNext Chapter