Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 102 Desperacja

To był trzeci dzień odkąd ten cholerny pyton mnie tutaj zaciągnął.

Większość moich ran się zagoiła, ale nadal nie znalazłem okazji, żeby uciec.

Były dwa pytony; jeden codziennie wychodził na polowanie, podczas gdy drugi zostawał, żeby mnie pilnować.

Próbowałem się ruszyć, ale w chwili, gdy to zro...