Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 304 Kara

Charles poczuł się, jakby uderzył go tona cegieł. Jego klatka piersiowa bolała tępym bólem.

Jego oczy były burzliwe od emocji, a on mocniej ścisnął ramię Diany.

Krzyknęła, próbując się wyrwać, ale on wciągnął ją w niedźwiedzi uścisk, który odebrał jej dech.

Jego siła była dusząca, wyciskając z ni...