Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 270 Przepraszanie osobiście

Diana zmarszczyła brwi, wyraźnie zirytowana. "Dlaczego miałoby mnie to obchodzić? Nie idę."

Była w złym humorze przez cały dzień, a Charles zaczynał się irytować. Rozpieszczał ją za bardzo; nie chciała współpracować nawet w najmniejszych sprawach.

Zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, odezwał się Jac...