Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 187 Negocjacje

"Jestem tutaj!"

Nathan nie mówił od wieków, więc jego głos był chrapliwy. Po kilku słowach zaczął kaszleć jakby miał wypluć płuca.

Z dźwiękiem metalu, drzwi celi otworzyły się. Dwóch strażników stanęło po jego bokach, zmuszając go do wyjścia.

Trzymał głowę nisko, ramiona opadłe, i wyszedł z celi ...