Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 287 Prawdziwa tożsamość Elizy

Tabitha nie wiedziała, co powiedzieć, i ciągle sygnalizowała Ophelii oczami. Ophelia przez cały ten czas tłumiła swoje emocje; w przeciwnym razie czuła, że mogłaby w każdej chwili oszaleć. W tej chwili wymusiła uśmiech i powiedziała, "Panie Fitzgerald, Pani Thompson."

"Nie nazywaj mnie tak. Nie chc...