Read with BonusRead with Bonus

55. LARA: ŻYWY KOSZMAR

Zapach Silasa mnie otaczał. Byłam bezpieczna w jego ramionach. Ale nie byliśmy bezpieczni tam, gdziekolwiek byliśmy. To miejsce było niebezpieczne. To była scena z bardzo realistycznego koszmaru. Musieliśmy stąd uciec, zanim przyjdą po nas. Zanim przyjdą po niego. Doktor upewnił się, że rozumiem, że...