Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 621 Pośpiech na ratunek

"Co się stało?" zapytała Sadie z niepokojem.

"Ja, ja jestem komuś winna pieniądze i mnie złapali," płakała Serena, jej głos pełen paniki. "Proszę, pomóż mi. Inaczej zginę."

"Gdzie jesteś? Podaj mi adres."

Sadie wytarła pianę i szybko poszła się przebrać.

"Jestem w zaułku za Klubem Nocnym!" głos ...