Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 1246 Nie ma mowy

Oczy Micah płonęły wściekłością, a on nagle kopnął Joe'a mocno.

Joe wypluł krew i upadł na ziemię jak worek kartofli.

"Myślisz, że cię nie zabiję?" Micah spojrzał na Joe'a, jego głos był lodowaty. "Powiem ci, nawet tutaj, w Polsce, nawet w rodzinie Louis, jeśli chcę, żebyś umarł, nie zobaczysz jut...