Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 1074 Cel Tristana

Kościół był ponury, przystrojony w czerń i biel, z ciężką atmosferą smutku unoszącą się w powietrzu. Goście powoli podchodzili, by oddać hołd, po czym zajmowali miejsca. Jedynymi dźwiękami były cicha muzyka żałobna, głos prowadzącego ceremonię oraz szmery gości i członków rodziny.

Sadie weszła z du...