Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 200 Ktoś przychodzi się z nim pożegnać

Perspektywa Sarah:

Siedziałam na krześle obok łóżka szpitalnego Federico i zasnęłam, opierając głowę na krawędzi jego łóżka.

Znowu śniłam o Federico. Wciąż wołałam jego imię, raz za razem, ale nie mogłam powstrzymać go przed upadkiem w bezdenną otchłań.

Desperacko próbowałam za nim podążać, tylko...