Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 125 Ludzie przychodzący i odchodzący na moim oddziale

POV Sarah

Obudziłam się, czując się jakbym właśnie wyczołgała się z długiego, ciemnego snu. Nie było w nim nic – żadnego światła, żadnego kierunku, tylko nieskończona czerń.

Ale w tej pustce przysięgam, że słyszałam, jak ktoś wołał: "Sarah, proszę, nie zostawiaj mnie. Zostań ze mną. Sarah!"

Chcia...