Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 290 To jest prawda

Usta Aleksandra były niesamowicie delikatne, niosły ze sobą przeprosiny.

Elżbieta jednak w tym momencie płakała.

Nie uroniła ani jednej łzy przez cały dzień.

W rzeczywistości była szczególnie silną osobą, ale w jego ramionach płakała.

Aleksander całował jej ciche, uparte łzy, trzymając ją mocno ...