Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 266 Siew niezgody

Elizabeth nawet nie spojrzała na Lilę.

Lila, z kolei, po początkowym szoku, zaczęła krzyczeć na Elizabeth: "Kiedy tu przyszłaś?"

Głos Elizabeth był niezwykle spokojny: "Nie martwisz się?"

"Co!" Lila pomyślała, że Elizabeth odnosi się do jej romansu w samochodzie za dużym drzewem.

Elizabeth powie...