Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 144 Nie przeszkadzasz mi?

Głos Elizabeth był cichy, z nutą niechętnego lenistwa w jej walce, "Właściwie, tonąc w ten sposób nie jest tak źle. Źle cię zrozumiałam wcześniej. Przynajmniej nie jesteś taki okrutny dla Alice. Cieszy mnie, że Alice może chodzić do przedszkola i otrzymywać edukację jak inne dzieci. Nie chcę niczego...