Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 5

Zima

Cole właśnie wyszedł. Cole; imię mojego partnera. Uwielbiam, jak to imię brzmi, kiedy je wymawiam. Powiedział, że wróci, i myślę, że to dobrze. Cieszę się, że powiedział mi, żebym nie uciekała. Rozważałam to. Jest moim partnerem i poprosił mnie o to. Więc zostanę, bo on mnie poprosił.

Jestem przy nim jak zupa, a spędziliśmy razem tylko kilka chwil. Co się dzieje? Moi rodzice mówili mi, że więź z partnerem jest najświętszą rzeczą, jaką Bogini Księżyca daje swoim dzieciom. Nie spodziewałam się jednak, że zamieni mnie to w zupę.

Nie miałam pojęcia, że zrobiłabym wszystko, aby go uszczęśliwić. Nie wiedziałam, że całe moje ciało będzie tęsknić za jego obecnością, gdy odejdzie. Czułam, jakby był grawitacją, która trzyma mnie na ziemi. Spotkałam tego mężczyznę tylko na chwilę, a już chciałam, żeby wrócił, jak tylko odszedł.

Na pewno jestem w tarapatach. Jego odrzucenie bez wątpienia by mnie zabiło. "Przestań!" krzyczy na mnie Athena. "Powiedział, że wróci." Jest nadzieja; może wszystko się ułoży. Jeśli zaakceptuje mnie jako swoją partnerkę i będziemy musieli być razem jako wyrzutki, zaakceptuję to. Wiem, że to nie jest dla niego najlepsze, ale jeśli mnie o to poprosi, nie mogę mu odmówić.

Słyszę, jak burczy mi w brzuchu. Przez cały ten czas nie miałam okazji nic zjeść. Zostawiłam jelenia, kiedy uciekałam przed moim przystojnym partnerem. Wiem, że muszę coś zjeść, ale nie wiem, czy chcę. Mam tyle myśli w głowie, ale chyba nie muszę polować na dużą zwierzynę. Mały królik wystarczy, żeby zaspokoić mój głodny żołądek.

Rozbieram się i zmieniam, pozwalając Athenie przejąć całkowitą kontrolę. Nie zajmuje jej długo złapanie królika i pożarcie go. Zwykle na zmianę polujemy. W ten sposób mogę utrzymać swoje umiejętności w ludzkiej formie. Nie chcę stracić zdolności polowania jako człowiek i polegać wyłącznie na niej, aby mieć jedzenie w brzuchu.

Wiem, że wielu wyrzutków staje się dzikimi, i często zastanawiałam się, jak do tego dochodzi. Dzikie wilkołaki nie mają sumienia. Działają z jedyną intencją zabijania wszystkiego, co się rusza. Myślę, że życie jako wilk na pełen etat prawdopodobnie nie pomaga. Ani samotność.

Myślę, że największą rzeczą, jaką zrobiłam, aby nie stać się dziką, jest rozmowa z Atheną i nie poleganie wyłącznie na niej w polowaniach. To jest powód, dla którego wciąż staram się polować i łowić ryby w ludzkiej formie. Nie chcę stać się dziką. Poświęcam czas na kąpiel, trening, czytanie.

Najważniejsze jest to, że nie żyję każdego dnia i nocy jako mój wilk. Oczywiście, kocham Athenę, i kiedy się zmieniam, pozwalam jej przejąć pełną kontrolę. Jednak to nie znaczy, że zawsze jej na to pozwalam. Jesteśmy dwiema duszami i obie potrzebujemy czasu w naszych formach. Dzielimy jedno istnienie. Obie potrzebujemy czasu, aby być w kontroli. Mamy świętą więź.

Po króliku, postanawiam zejść nad rzekę, która jest około mili stąd, i oczyścić się na jutro. Schodzę nad rzekę i wchodzę do zimnej, górskiej wody. Woda jest lodowata, ale wytrzymuję. W końcu kąpię się tak od lat. Myję się pod gwiazdami i księżycem. Moim zdaniem to najlepszy czas na kąpiel.

Wracam do mojego małego domu i rozpalam ogień. Decyduję, że to piękna noc, by spać na zewnątrz zamiast w mojej małej chatce. Zwinięta przy ognisku, zaczynam dziękować Bogini. Modlę się o siłę i długie życie. Modlę się również, żeby jutro poszło dobrze i żeby mój partner mnie zaakceptował.

Mówię jej, że mam nadzieję, iż nie będzie mnie postrzegał jako jakiegoś brudnego wyrzutka. Modlę się, aby moja rodzina zaznała sprawiedliwości i żebym mogła w końcu mieć stado. Wiem, że Bogini słucha modlitw. Nie jestem tego pewna, jak nikt, ale daje mi to spokój, kiedy się modlę i rozmawiam z nią. Wiem, że proszę o to samo prawie każdej nocy, ale każde słowo jest szczere. Modlę się również i dziękuję jej za to, że pozwala mi być jej dzieckiem.

Leżę na ziemi przy ognisku, a moje myśli uciekają do Cole'a. Boże, był taki seksowny! Zaczynam myśleć o jego dużych dłoniach na całym moim ciele. O tym, jak przeczesuje palcami moje włosy. O tym, jak całuje moje usta. Muszę przestać tak myśleć.

Szanse są duże, że mnie odrzuci. W końcu jesteśmy partnerami, ale on jest w stadzie. Aby być ze mną, musiałby opuścić swoje stado, co byłoby niezwykle bolesne. Wiem, że nie musiałam zrywać więzi ze swoim stadem, ponieważ wszyscy zostali zabici. Ale przez lata czułam, jak więź stada powoli zanika. To był powolny ból, ale zerwanie więzi szybko, gdy większość członków stada jest żywa, byłoby fizycznie i emocjonalnie druzgocące.

Innym sposobem, w jaki moglibyśmy być razem, jest to, że jego alfa pozwoliłby mi dołączyć do jego stada. To jednak wydaje się bardzo mało prawdopodobne, ponieważ wilkołaki ze stada gardzą wilkami-wyrzutkami. Zawsze zakładają, że jesteśmy jakimiś przestępcami. Muszę przyznać, że to trafne przypuszczenie w większości przypadków, ale nie w moim przypadku.

Nie jestem jakąś przestępczynią, która została wyrzucona z domu za złamanie prawa stada. Nie, jestem wyrzutkiem z powodu straszliwej zbrodni. Muszę spróbować zachować spokój. Cole wróci, a ja będę musiała zmierzyć się z jego odrzuceniem lub czymkolwiek innym, co zdecyduje zrobić ze mną. Jedno wiem na pewno, Bogini Księżyca pobłogosławiła mnie partnerem; cokolwiek się stanie.

Previous ChapterNext Chapter