Read with BonusRead with Bonus

ROZDZIAŁ 107

Rozdział 3

Trzy dni później

Baron patrzył na swojego syna, jego oczy błyszczały z czcią. „Jest taki cenny,” mruknął, trzymając jego malutkie rączki zaciśnięte wokół swoich palców.

„Wygląda zupełnie jak jego ojciec, nie sądzisz?” zaśmiała się Avyyana, jej policzki były zarumienione.

„Tak, tak. Rz...