Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 85

Emma

"Tony... tak mi przykro." Mój głos drży, gdy w końcu pozwalam sobie poczuć stratę.

Tony nie żyje. Był martwy w chwili, gdy Rosjanin pociągnął za spust, ale część mnie miała nadzieję, że może jakimś cudem przeżył.

To moja wina. On nie żyje przez mnie.

Serce mi się kraje, gdy klękam obok ...