Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 461 Łagodność Lucasa

Światło awaryjne rzucało upiorny niebieski blask na wilgotne ściany. Dwóch ochroniarzy w czarnych garniturach walczyło z noszami, metalowe uchwyty piszczały w ich rękach. Edward leżał na noszach, owinięty w krwawą kołdrę, jego twarz była upiornie blada w migoczącym świetle.

"Tędy!"

Lila pojawiła s...