Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 312 Śmierć Wilmera

Ponieważ potrzebowałam pomocy Mikołaja, musiałam działać szybko. Gdy tylko wyszłam z komisariatu, wybrałam jego numer.

Kiedy odebrał, serce waliło mi jak młotem.

"Diana, co cię tym razem do mnie sprowadza?" Głęboki głos Mikołaja brzmiał, jakby był w dobrym nastroju. Ale nie miałam czasu na pogawęd...