Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 65

Dean

„Cholera...”, powiedziałem, zatrzymując się w bezruchu.

„Proszę”. Szepnęła.

Była głęboka noc, a my byliśmy w naszym pokoju. W drodze do domu postanowiliśmy posunąć jej granice, więc kupiliśmy kilka zabawek. Była skrępowana przez spreader bar, a my staliśmy i patrzyliśmy na nią. Jej wargi sro...