Read with BonusRead with Bonus

Rozdział dziewięćdziesiąty piąty - wreszcie!

Alyssa

Czekam niecierpliwie na reakcję Wyatta. Przysięgam, lepiej żeby nie kazał mi więcej błagać. Zarówno nienawidzę, jak i uwielbiam, gdy to robi.

„Na czworakach na łóżku. Oczy do przodu, w stronę wezgłowia. Nie patrz na mnie.”

Jego stanowczy głos wywołuje u mnie dreszcze. Z zapałem kiwam...