Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 651 Przeciwna strona

Vincent wydał niski, szyderczy śmiech, po czym chwycił ją za podbródek i brutalnie przycisnął swoje usta do jej w bolesnym, karzącym pocałunku – pełnym zębów i surowej agresji.

Oczy Kimberly otworzyły się szeroko ze zdziwienia. Zanim odzyskała zmysły, jego zapach był wszędzie, dusząc ją, gdy rościł...