Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 214 Szanowany Starszy

"Dziękuję, pani Coleman," powiedziała Kimberly z promiennym uśmiechem.

Do tej pory w swoim życiu Kimberly czuła się komfortowo uśmiechając się tylko przed Vincentem i Wandą. W rzeczywistości trudno było jej uwierzyć, że imię Vincenta w ogóle przychodziło jej na myśl. Ale to była prawda.

Wanda odło...