Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 217

Emilia

Kiedy skończyłam w spa, czułam się o wiele bardziej zrelaksowana, choć wciąż trochę zapłakana, jeśli to w ogóle ma sens. Poprosiłam Lucę, żeby zabrał mnie do znanej mi kanapkowni, gdzie zamówiłam sobie pyszną kanapkę z kawą i usiadłam na tyłach małej kawiarni, jedząc swoją kanapkę. Było jesz...