Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 120

Emilia siedziała przy oknie, wpatrując się w deszczowe krople spływające po szybie. W tle cicho grała muzyka, a zapach świeżo zaparzonej kawy unosił się w powietrzu. Był to jeden z tych dni, kiedy wszystko wydawało się zwalniać, a świat na chwilę zatrzymywał swój szaleńczy bieg.

  • Emilia, jesteś ta...