Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 107

Gio

  • Ten skurwysyn. Udaje ofiarę, biedactwo. Nie mogę się doczekać, aż go dorwę. - Nie sądziłem, że mówię to na głos przy Emilii. - Więc co teraz, idziemy po niego? Wiemy, gdzie jest? - Wszyscy spojrzeli na mnie, jakbym powiedział coś niewłaściwego, a potem zobaczyłem twarz Emilii. - Śledzicie go?...