Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 62 Ulewna ulewa

„Dlaczego tu jesteś?” Wpatrywałam się w niego, całkowicie zszokowana, że widzę go w tym zapomnianym przez Boga miejscu.

Pomógł mi wstać, marszcząc brwi z lekkim wyrzutem w oczach. „Przechodziłem obok.”

„Też szukasz Samuela?” zapytałam.

„Tak, możesz jeszcze chodzić?”

Spróbowałam ruszyć kostką, al...