Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 366 Mateusz wchodzi w bójkę

"Spokojnie, to boli." Jęknąłem, gdy ciężka ręka Matthew'a masowała mnie jak walec. Mój krzyk tylko go podjudzał, przez co naciskał jeszcze mocniej. W końcu musiałem zacisnąć zęby i to wytrzymać.

Widząc, że przestałem krzyczeć, Matthew prychnął, "To masz za to, że wybrałeś męskiego trenera."

"To mó...