




Rozdział 1 Wskazówki
Noc zapadła cicho.
Po tym, jak w końcu udało mi się uśpić moją córkę, pomyślałam, że zrelaksuję się, oglądając jakieś filmy.
Półleżąc oparte o wezgłowie łóżka, chwyciłam telefon i zaczęłam bezmyślnie przewijać przez feed.
Nagle, znikąd, ujęcie na żywo z ulicy przykuło moją uwagę. Usiadłam prosto, wzrok przyklejony do ekranu, ale równie szybko, jak pojawiła się ta oszałamiająca streamerka, kamera przesunęła się dalej.
Poczułam falę niepokoju, moja dłoń zrobiła się wilgotna, gdy przewijałam ekran. Szybko zerknęłam na znacznik czasu na kamerze, aby potwierdzić, że to transmisja na żywo i że dzieje się to lokalnie.
Serce biło mi szybciej, wyszłam z aplikacji i zadzwoniłam do męża, Jamesa Smitha, przez wideo. Był na delegacji w Cyberopolis od trzech dni, ale właśnie widziałam go w tej lokalnej transmisji na żywo, z ramieniem owiniętym wokół innej kobiety.
Telefon dzwonił wieczność, zanim w końcu połączenie zostało nawiązane. Kamera trochę się chwiała, a potem pojawiła się twarz Jamesa, przystojna i łagodna. Spojrzał prosto w kamerę i uśmiechnął się ciepło, "Hej, kochanie!"
"Gdzie jesteś?" zapytałam, skanując jego otoczenie, które wyglądało jak korytarz restauracji. Był ubrany w śnieżnobiałą koszulę i krawat. Ale kobieta w transmisji na żywo miała na sobie szary płaszcz.
"Jem kolację z klientem," odpowiedział, wychodząc, żeby odebrać moje połączenie. "Co się stało? Wszystko w porządku? Olivia śpi?"
"Jesteś w Cyberopolis?" zapytałam, ignorując jego pytanie.
"Oczywiście, co się dzieje?" Spojrzał na mnie przez kamerę poważnie, pełen pytań.
"Nic..." odpowiedziałam wymijająco, a potem zapytałam, "Kiedy wracasz?"
"Wkrótce, jak tylko skończę tutaj. Tęsknisz?" Uśmiechnął się do mnie czule. "Postaram się pośpieszyć. Robi się późno, więc pamiętaj, żeby się wyspać. Muszę wracać do pracy. Pa!"
Posłał mi pocałunek przez ekran i rozłączył się.
Przez chwilę trzymałam telefon w oszołomieniu, czując się trochę zirytowana na siebie za bycie tak paranoiczną.
James jest naprawdę wyjątkowy — niesamowity mąż, nie tylko przystojny, ale także niesamowicie kochający wobec mnie i naszej córki.
Kiedy go pierwszy raz spotkałam, miał jeszcze problemy finansowe. Chociaż pochodził z Skyhaven, jego rodzina była dość przeciętna, a on musiał opiekować się chorowitą siostrą. Wybrałam go spośród wszystkich zalotników tylko ze względu na jego wygląd; było w nim coś, co mnie przyciągało.
Po ukończeniu studiów zdecydowałam się zostać przy jego boku i użyłam domu moich rodziców jako zabezpieczenia, aby pomóc mu rozpocząć działalność. Razem założyliśmy firmę zajmującą się materiałami budowlanymi. On zajmował się zaopatrzeniem, a ja pracowałam bez wytchnienia, aby zdobywać klientów, doprowadzając się do granic wytrzymałości.
Na szczęście firma rozwijała się stabilnie, a ja zaszłam w ciążę, więc przekazałam firmę Jamesowi i skupiłam się na wychowywaniu naszego dziecka oraz zarządzaniu domem.
Nasza córka, Olivia Smith, ma teraz 4 lata, a nasza mała rodzina trzech osób cieszy się wygodnym i godnym pozazdroszczenia życiem razem.
Choć nigdy nie mieliśmy formalnego ślubu, James zawsze czuł się winny z tego powodu. Obiecał, że wynagrodzi mi to, zapewniając nam dobre życie.
Jak więc taki oddany mąż mógłby nawet pomyśleć o zdradzie?
Uśmiechnęłam się, myśląc, że pewnie zbyt mocno tęsknię za Jamesem. Wyjęłam z szafy jedną z jego koszul, założyłam ją i wyobraziłam sobie jego obecność. Przycisnęłam pierś jedną ręką, a drugą sięgnęłam w dół. Kiedy moje palce dotknęły łechtaczki, fala elektryczności przebiegła przez moje ciało.
Naciskałam i ugniatałam, moja ręka poruszała się coraz szybciej. Wkrótce osiągnęłam szczyt przyjemności.
Zmęczona, położyłam się na łóżku owinięta w koszulę Jamesa. Z jakiegoś powodu nagle pomyślałam o przelotnej postaci w krótkim filmiku. James miał podobny płaszcz, który prasowałam mu przed jego wyjazdem.
Musiałam widzieć rzeczy, które nie istnieją.
Następnego dnia James wrócił wcześniej. Objął mnie i Olivię, obsypując nas uściskami i pocałunkami, wypełniając pokój ciepłą, przytulną atmosferą.
Po kolacji położyłam Olivię wcześnie spać i wzięłam prysznic. W zaparowanej łazience James wszedł i objął mnie pod prysznicem, całując mnie namiętnie.
Był niesamowicie zręczny, całując od moich ust, przez sutki, aż do warg sromowych. Drażnił mnie, krążąc językiem wokół łechtaczki, ale nigdy nie dotykając najbardziej wrażliwego miejsca.
"Kochanie, kochanie," wołałam, błagając. James w końcu okazał łaskę, delikatnie ssąc wrażliwe miejsce. Poczułam ciepły strumień spływający po moim udzie.
To była żądza, niekończące się pragnienie wewnątrz mnie. Pragnęłam czegoś, co mnie przeniknie, co wejdzie we mnie.
"Kochanie, chcesz tego?"
"Tak."
James zaśmiał się, przyciskając mnie do zimnej ściany. Podniósł moje biodra, a jego chętna penis znalazł wejście i wszedł. Wydałam zalotny jęk.
Po chwili przyjemności niekończące się pragnienie powróciło. James wiedział, czego chcę i poruszał się szybko. Jego gruby penis wchodził i wychodził ze mnie.
Aż nie mogłam już wytrzymać, moje nogi się poddały, a James w końcu okazał łaskę i mnie puścił.
"Kochanie, kontynuujmy w łóżku," lepkim głosem szepnął mi do ucha. Kontynuowaliśmy w łóżku przez ponad godzinę, aż oboje byliśmy zadowoleni.
Potem poszedł do łazienki. Patrząc na jego wysoką sylwetkę odchodzącą, uśmiech zadowolenia rozlał się na mojej twarzy.
Gdy właśnie miałam wstać i również się umyć, jego telefon na nocnym stoliku zaświecił się z wiadomością. Zerknęłam na niego, a moje serce zamarło, zamrożona w miejscu.