Read with BonusRead with Bonus

204. Wolny od ciężaru ciszy

Abraham wziął głęboki oddech, a jego szczęki zacisnęły się mocno, jakby próbował coś powstrzymać... coś, co walczy, żeby się wydostać.

Jego oczy opadły na obrożę na mojej szyi, a potem znów uniosły się, aby spotkać moje, ciemne i głębokie, pełne wszystkiego, czego jeszcze nie potrafi nazwać.

"Chces...