Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 356: Jan mocno wierzy w niewinność Aurory

Ciężki deszcz zmywał ziemię, mieszając się z jaskrawoczerwoną krwią, która płynęła do stóp Todda.

Jego twarz zbladła, a on rzucił się biegiem w stronę Helen.

Helen leżała na ziemi, z szeroko otwartymi oczami przepełnionymi przerażeniem, już nie oddychała.

Musiała zobaczyć coś, co przeraziło ją do...