Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 111 Sekret wyszedł

Bawili się i chichotali na łóżku, kiedy nagle ucichli.

John spojrzał głęboko w oczy Aurory leżącej pod nim, odgarnął jej włosy na bok, a jego spojrzenie przesunęło się z jej oczu na nos, a w końcu na usta.

Jej usta były jak kwitnące róże, czekające na pocałunek.

John przełknął ślinę mimowolnie, a...