




Rozdział 5: Smakuje tak dobrze
Rozdział 5: Smakuje Tak Dobrze
Joanna
"Zrobiłaś jakieś zwiedzanie?" zapytał Rodrigo, a jego oczy ponownie przesunęły się po moim ciele, sprawiając, że poczułam ciepło na policzkach.
"Ummm, nie. Zamówiłam obsługę pokoju, zrobiłam sobie drzemkę, a potem przeczytałam umowę." odpowiedziałam.
"Miejmy nadzieję, że dzisiaj będzie ciekawiej." powiedział Logan, podając mi bajgla.
Musiałam być bardzo rozkojarzona, bo nie zauważyłam, kiedy przyniósł te wszystkie rzeczy, więc wzięłam go i podziękowałam. Byłam naprawdę głodna.
"Dlaczego tak mówisz?" zapytałam, biorąc kęs bajgla, który był tak świeży i wciąż ciepły.
Zamknęłam oczy i delektowałam się nim. Był jagodowy, mój ulubiony, a bajgle to proste rzeczy, ale zrobione dobrze mogą sprawić, że poczujesz się jak w niebie. Wydałam z siebie westchnienie, nie zdając sobie sprawy, że przestali rozmawiać, a potem otworzyłam oczy i zerknęłam w górę. Oczy Logana były ciemne od emocji, których nie potrafiłam zidentyfikować. Patrzył na moje usta, gdy przeżuwałam.
Może miałam jedzenie na ustach. Podniosłam rękę do policzka, ale nic nie poczułam. Logan zrobił krok w moją stronę, a ja odruchowo cofnęłam się prosto w coś solidnego i ciepłego. Spojrzałam w górę i moje oczy napotkały piękne ciemne oczy Rodrigo, nie zdawałam sobie sprawy, że stoi za mną. Jego ręce powędrowały do mojej talii, aby mnie ustabilizować, a ja poczułam mrowienie na biodrach tam, gdzie były jego dłonie.
Boże, jakie on miał duże ręce. Zerknęłam z powrotem na Logana, który zbliżył się do mnie, podniósł rękę do mojej twarzy i delikatnie przesunął palcem po moim policzku.
"Jesteś taka piękna, Joanna. Proszę, nie unikaj nas." powiedział cicho.
W innych okolicznościach czułabym się nieswojo i klaustrofobicznie, ale czułam się przyciągnięta do niego, a ręce Rodrigo były jak komfort na moim ciele. Logan pochylił się i delikatnie pocałował mnie w usta, a ja stopniałam, oplatając rękę wokół jego szyi, tą bez mojego smakowitego bajgla. Smakował tak dobrze, jego język wsunął się do mojego ust i eksplorował je. Moje ciało mrowiło aż do samego rdzenia, o Boże, co to za uczucie?
Nigdy wcześniej nie byłam pocałowana, nie mówiąc już o dotykaniu przez mężczyznę. Oderwałam się od niego, niechętnie odwijając rękę z jego szyi, miał różową szminkę na ustach, a ja byłam pewna, że moja była wszędzie na mojej twarzy. Jego usta uniosły się w uśmiechu, a jego dolna warga, jego oczy wciąż były ciemne i pełne tęsknoty.
"Smakuje tak dobrze, Rodrigo. Powinieneś jej spróbować." powiedział, pocierając kciukiem swoje usta.
Poczułam motylki w brzuchu, Rodrigo też? Jego ręka powędrowała w górę i na mój brzuch, przyciągając mnie do siebie. Spojrzałam na niego ponownie i przyciągnął swoje usta do moich, równie żarliwie jak Logan. Gdyby Rodrigo nie trzymał mnie mocno w swoich ramionach, stopniałabym prosto na podłogę. Eksplorował moje usta tak dokładnie jak Logan. Musiałam się odsunąć, zamykając oczy, oddychałam ciężko i czułam się jak rozgrzany bałagan. Pozwolili mi złapać oddech, Logan teraz siedział na kanapie, gdy otworzyłam oczy, a mgła opadła.
Logan uśmiechnął się do mnie, ale milczał, a zapach ciemnego bursztynu Rodrigo otulał mnie. Moje majtki były całkowicie przemoczone i jestem pewna, że oni to wiedzieli.
"Szkoda, że musimy zaraz iść do biura, jest tyle rzeczy, które chciałem zrobić." powiedział Logan, przerywając ciszę.
"Później," dodał Rodrigo i pochylił się, by pocałować mnie w szyję, co sprawiło, że zadrżałam.
"Na razie myślę, że powinnaś się odświeżyć przed pracą." powiedział, rozluźniając swój uścisk wokół mnie, a ja chwiejnym krokiem ruszyłam w stronę swojego pokoju.
"Joanna, kochanie, jeśli nie zmyjesz tej różowej szminki, to dziś nie dotrzesz do pracy." Logan powiedział, puszczając mi oczko.
Zarumieniłam się i skinęłam głową, biegnąc do sypialni i zamykając za sobą drzwi. Oparłam się plecami o drzwi i wzięłam głębokie, spokojne oddechy.
Cholera jasna, pocałowali mnie. Obaj mnie pocałowali. Co się tu właściwie dzieje? Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam tę uwagę, ale część mnie była prawie zbulwersowana swoim nieprofesjonalnym zachowaniem. Ale najgorsze jest to, że chcę więcej. Usłyszałam głębokie głosy zaczynające rozmawiać w drugim pokoju i przycisnęłam policzek do drzwi, próbując usłyszeć, co mówią.
"Mówiłem ci, że jest niesamowita." powiedział Logan.
"Nie wątpiłem w ciebie, ale ona jest taka młoda, stary. Naprawdę myślisz, że poradzi sobie w takiej sytuacji?" mruknął Rodrigo.
Sytuacja jak jaka? W co się wpakowałam?
"Przed chwilą nie walczyła z tym i jestem pewien, że jest o wiele dojrzalsza, niż wskazuje jej wiek." odpowiedział Logan.
"Może jest mądrą dziewczyną, która osiągnęła więcej niż większość ludzi przez czterdzieści lat akademicko, i z tego powodu prawdopodobnie nigdy nie była w związku ani nawet dotykana przez mężczyznę, nie mówiąc już o kilku." odpowiedział Rodrigo.
Cholera, czy byłam aż tak czytelna?
"Cóż, nie przeszkadzałoby mi, gdyby ktoś nie był uformowany według tradycyjnych standardów. Poza tym nic w nas nie jest tradycyjne." powiedział Logan, dodał coś jeszcze, ale brzmiało to tak, jakby oddalił się poza zasięg słuchu.
Odsunęłam się od drzwi, zdezorientowana całą sytuacją. Może dlatego poprzedni pracownik odszedł. Może oni są wampirami. Parsknęłam na tę myśl, mam dziką fascynację wampirami i fikcyjnymi opowieściami o nich, które zawsze sprawiały, że się podniecałam. Zwłaszcza kiedy dziewczyna miała wielu kochanków, ich seksualne fantazje zawsze mnie fascynowały.
Z tego, co kiedyś podsłuchiwałam od mojego brata i jego żony w sąsiednim pokoju, kiedy z nimi mieszkałam, seks był nudny i krótki. Jednym z wielu powodów, dla których nigdy nie traciłam czasu na eksplorowanie seksu z innymi ludźmi. Może raz czy dwa razy dotknęłam siebie, ale nigdy nie znalazłam satysfakcji, więc przestałam się tym przejmować. Nigdy nie czułam połączenia, które poczułam, kiedy obaj mężczyźni mnie pocałowali. Mężczyźni? Ta myśl była tak przerażająca, a jednak tak podniecająca.
Jak przetrwam dzień, wiedząc, że obietnica "później" wisi w powietrzu? To było tylko jedno słowo, ale miało wiele znaczeń, i byłam ciekawa, co przyniesie. Z jakiegoś głupiego powodu chcę, żeby znowu mnie dotknęli, chcę znowu poczuć to uczucie.
Chcę ich.