Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 88

Po rozmowie z Chadem poczułam się dużo lepiej. Przynajmniej przeszła mi ochota na płacz. Chad chyba zgadł, że potrzebuję z kimś porozmawiać, bo zadzwonił w samą porę. W przeciwnym razie płakałabym całą drogę do domu stada. Zamiast tego poszłam do domu, rozmawiałam z nim przez telefon i próbowałam si...