Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 87

Ściska moją dłoń, jego wzrok wędruje do jednego z drzew. "Jakie to drzewa? Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem!" powtarza.

Patrzę na drzewo, które podziwia, i również zatrzymuję się, by podziwiać piękno drzewa, które istnieje tylko w mojej watahy.

"Liście tego drzewa są zupełnie inne niż co...