Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 5

Kaiden

Dowodzenie wszystkimi wilkołakami w kraju to dokładnie to, czego mój ojciec chciał dla mnie. Kiedy dowiedziałem się, że Król Alfa zmarł po ponad 200 latach rządów, jedyną myślą było, że ten nowy tytuł będzie mój.

Tylko mój.

Wiem, że mogę wygrać turniej i zostać koronowany, i nikt nie stanie mi na drodze. Zrobię wszystko, co trzeba, aby wygrać wszystkie konkurencje. Jestem gotów użyć wszelkich środków, aby osiągnąć swój cel, niezależnie od konsekwencji czy krzywdy, jaką mogę wyrządzić innym.

Zawsze chciałem zadowolić mojego ojca, najokrutniejszą osobę, jaką kiedykolwiek znałem. Zawsze stawiał mnie w ekstremalnych sytuacjach przemocy. Nawet zanim pojawił się Troy, mój wilk, kiedy miałem 12 lat. Odkąd pamiętam, zawsze musiałem trenować bez przerwy i radzić sobie z groźbami i karami mojego ojca.

'Zabij ich', 'Nie miej litości dla nikogo', 'Wszyscy są twoimi wrogami', 'Dźgnij wroga w plecy', 'Nie ma opcji na porażkę dla ciebie', 'Jesteś słaby, bezużyteczny i bezwartościowy, musisz się bardzo poprawić, aby być uważanym za tylko złego'... to tylko kilka z wielu motywacyjnych fraz, które były mantrami przez cały mój trening.

Bycie jedynym dzieckiem oznaczało, że to moje przeznaczenie rządzić przyszłością Diamentowego Pazura, więc muszę być tak silny, zły i bezwzględny, jak tylko mogę, aby uczcić mojego ojca. Moja matka zawsze zgadzała się z ojcem, jedyną osobą, której okazywał jakiekolwiek uczucia, była ona, a ona okazywała uczucia tylko jemu.

Raz poszedłem ją przytulić, a to, co dostałem, gdy tylko moje małe, 8-letnie ramiona dotknęły jej biodra, to natychmiastowe odepchnięcie i policzek. Nigdy nie zapomnę, co powiedziała mi potem.

„Przestań okazywać słabość, Kaiden. Musisz być silniejszy. Wiesz, co oznacza twoje imię? WOJOWNIK! To nie jest zachowanie, jakiego od ciebie oczekuję.” Dzięki tym uprzejmym słowom dorastałem, bojąc się dotknąć kogokolwiek i być źle zrozumianym.

Kiedy miałem 10 lat, wziąłem udział w misji z moim ojcem na południu naszego stada, aby podbić terytorium.

Napotkaliśmy opór, ale łatwo go przełamaliśmy. Stojąc triumfalnie nad pokonanym stadem, oczy mojego ojca błyszczały złowrogą radością.

„Kaiden, czas, abyś udowodnił, że jesteś liderem,” powiedział z nikczemnym uśmiechem, „Zabij ich!”

Wskazał na niewinne, zbłąkane niemowlęta.

Moje serce zamarło, a poczucie grozy ogarnęło mnie. Zazwyczaj ślepo go słuchałem we wszystkim, o co mnie prosił, ale zabijanie niemowląt? Nie! To była granica, której nie mogłem przekroczyć. Bałem się być w tej sytuacji, nie wiedziałem, co robić, i bałem się jakiejkolwiek kary, jaką ojciec mógłby mi wymierzyć.

Wtedy zdałem sobie sprawę, że nie miałem pojęcia o wymiarze okrucieństwa mojego ojca. Nie mogłem w to uwierzyć, kiedy kazał mi to zrobić.

„Ja... ja nie mogę,” wyjąkałem, mój głos ledwo szeptem.

W jednej chwili wyraz twarzy mojego ojca zmienił się z radości na wściekłość. Bez wahania natychmiast wyciągnął sztylet nasączony wilczym zielem i przeciął nim moją twarz. Straszna rana biegła od środka mojego czoła do lewego ucha. Ból był przerażający, a ja krzyczałem z agonii, gdy krew lała się z rany.

Nie zatrzymał się jednak na tym. Kontynuował zadawanie mi bólu, ignorując moje błagania o litość. Widziałem tylko czerwień od ilości krwi, która wypływała z rany, a rana była tak ogromnie spuchnięta, że doznałem wstrząsu mózgu. Od tamtej pory blizna na mojej twarzy przypomina mi, by nigdy nie mieć litości dla nikogo.

Gdy skończyłem 12 lat i poznałem Troya, zapytałem go, czy blizna zniknie, a on odpowiedział, że nie, bo powstała zanim jego geny zostały aktywowane. Byłem zdruzgotany tą wiadomością. Zawsze będę miał tę bliznę, przypominającą mi o moim miejscu i obowiązkach.

Gdy skończyłem 17 lat, mój ojciec dał mi konkretne rozkazy, by podbić sąsiednią watahę. Jak zawsze, wykonałem je i z powodzeniem pokonałem watahę. Kiedy wróciłem do Diamentowego Pazura, był atakowany, a ku mojemu zdziwieniu, mój ojciec już nie żył. To była pułapka! Łotr wiedział, że nie będę w watahie, więc postanowił zaatakować, bo chciał zostać Alfą Diamentowego Pazura, i wiedział, że gdybym był w watahie, nie miałby najmniejszych szans na zwycięstwo, więc czekał na odpowiedni moment.

Na jego nieszczęście, zabiłem go z całą nienawiścią, która była w moim sercu. Niestety, atak przerodził się w masakrę, a jedna trzecia członków mojej watahy zginęła, a terytorium zostało poważnie zniszczone.

Z powodu śmierci mojego ojca, ja, Kaiden Gardyner, zostałem Alfą Diamentowego Pazura, a moją nową misją było odbudowanie watahy, naprawienie naszego terytorium, a potem podbicie kolejnych watah. I to właśnie zrobiłem. Bez przerwy. Nieustannie. Bez odpoczynku, bez odwrotu.

Niestety, moja matka zmarła dwa lata później. Nie mogła przetrwać po tym, jak mój ojciec został zabity. Więź partnerska była bardzo silna; cierpiała bardzo i wybrała, by nie żyć z bólem braku swojego partnera.

Podczas tych dwóch lat, które przeżyła po śmierci mojego ojca, obwiniała mnie za jego śmierć. Każdego. Jednego. Dnia.

Unikała mnie, kiedy tylko mogła, i przypominała mi, że nie robię wystarczająco jako Alfa, gdy na mnie wpadała. To było moim obowiązkiem go uratować, ale jak zwykle zawiodłem. Zawsze chciała, żebym był bardziej podobny do mojego ojca, i bez względu na to, jak bardzo się starałem, nigdy nie wydawało się to dla niej wystarczające.

Od tamtej pory żyję w ciągłym stanie strachu i oczekiwania. Każdy krok, który stawiam, każda decyzja, którą podejmuję, jest naznaczona świadomością, że dziedzictwo mojego ojca wisi nade mną. Blizna na mojej twarzy służy jako ciągłe przypomnienie, jak daleko muszę się posunąć, by wypełnić swoje przeznaczenie.

Kiedy usłyszałem o turnieju, aby zostać Królem Alf, wiedziałem, że to najlepszy sposób, by ich uczcić. To dokładnie to, czego ode mnie oczekiwali, i wygram, nawet jeśli oznacza to zejście głębiej w ciemność.

Niech bitwa o tron się rozpocznie.

🐺 🐺 🐺

Słońce wschodziło na niebie, co oznaczało, że była już co najmniej 10 rano. Zimą prawie niemożliwe jest zobaczyć słońce, ale dzisiaj było tam, by stopić trochę śniegu. O tej porze miałem już za sobą poranny trening. Jeśli chcę być najsilniejszy, muszę poświęcić się, aby być niepokonanym.

Jak każdego dnia, skierowałem się do swojego biura, gdzie już czekali na mnie Beta i Gamma z pilnymi raportami na dziś.

"Alpha, stado Mroźnych nie ma wystarczających zasobów na zimę. Niedawno je zdobyliśmy, a dopiero teraz odkrywam jego problemy," powiedział Gamma Chad, podając mi kartkę z listą rzeczy, których potrzebuje stado Mroźnych.

"To jest bardziej pilne, Alpha," przerwał Chad’owi Beta Jason, "Północne terytorium zostało zaatakowane o świcie. To był atak pięciu łotrów, mały atak, ale wtargnęli do wielu domów. Wszyscy łotrzy już nie żyją," powiedział Jason, czekając na moje polecenia do działania.

"Chad, powiedz służbie stada, że zgadzam się na wszystkie te rzeczy z listy. Sprawdziłeś tę listę?" zapytałem, a on pokiwał głową, "Zobacz, czy potrzebują czegoś jeszcze. To wciąż środek zimy." Oddałem mu listę i zwróciłem się do Jasona.

"Jak to możliwe, że łotrzy zaatakowali o świcie, a ty informujesz mnie dopiero teraz? Jak mogli wtargnąć do tylu domów? Jakie bezczelne! Chcę głowy wszystkich z nich do godziny 15:00. Wzmocnijcie, cholera, ochronę na północy! Beta, oczekuję od ciebie więcej niż tego."

Spędziliśmy kolejne pół godziny kłócąc się o inne sprawy stada. Jason i Chad to jedyni ludzie, którym naprawdę ufam.

Chad to typ osoby, która woli rozwiązywać problemy strategicznie, a nie siłą fizyczną, i ceni inteligencję, cierpliwość oraz przemyślane podejmowanie decyzji ponad brutalną siłę i agresję. Woli analizować problemy z różnych perspektyw i rozważać kilka opcji przed podjęciem działania. Ponadto ma doskonałe umiejętności komunikacyjne i wyróżnia się w wielu dziedzinach stada, takich jak biznes, prawo i polityka, gdzie umiejętność strategicznego myślenia i skutecznego negocjowania jest wysoko ceniona. Jego głównym zadaniem w stadzie jest strategiczna ochrona naszego terytorium przed wrogami, więc nie oszczędzam na żadnych gadżetach, na które nalega dla naszego postępu technologicznego. Zgadzam się z prawie wszystkim, co sugeruje, ponieważ mamy jedno z największych stad w kraju, a ja mam inne stada daleko od mojego stada, więc potrzebuję całego systemu śledzenia, aby zarządzać wszystkim. Jednak nie zrozum mnie źle, Chad również lubi dobrą walkę. We wszystkich wojnach, które prowadziliśmy, zdobywając nasze obecne terytoria, walczył z całych sił, odważnie i niestrudzenie.

Z drugiej strony, mój Beta Jason myśli zupełnie inaczej. Dla niego, ceni siłę, moc i agresję ponad intelektualne myślenie. To był jeden z powodów, dla których powierzyłem mu dowodzenie naszymi żołnierzami, ponieważ podchodzi do wyzwań i konfliktów konfrontacyjnie, z przemocą fizyczną i bojową postawą, aby osiągnąć jakikolwiek rezultat.

Ze względu na ich liczne różnice, Jason i Chad kłócą się prawie codziennie. Jeden zawsze przypomina drugiemu, jak głupi jest sposób myślenia tego drugiego. Głupi dranie! Każdego dnia to ta sama bezsensowna kłótnia.

"Powinieneś myśleć głową, a nie mięśniami. Wtedy może byś to zrozumiał." Chad spokojnie, po raz kolejny, obraził brak rozumu Jasona.

„Nie wytrzymasz mojego ciosu. Chcesz to sprawdzić?” Jason podniósł rękę, gotów uderzyć Chada.

Zawrzałem na nich obu, a oni natychmiast przestali.

„Każdego dnia to samo. Mam dość waszych nieustannych bójek. Dzień ledwo się zaczął, a już mnie głowa boli! Następnym razem, jak się pobijecie, to was obu gołymi rękami zabiję!!” wrzasnąłem na nich.

„Tak, Alfa,” odpowiedzieli unisono, patrząc na siebie wrogo. Jestem pewien, że kłótnia trwała dalej przez mentalne połączenie. W ten sposób nawet mnie to nie obchodzi. Przynajmniej nie muszę ich słuchać.

„Alfa, musimy porozmawiać o turnieju. Musimy przygotować się jak najlepiej!” Chad oderwał wzrok od Jasona i poruszył nowy temat.

„To jest to! To dokładnie to, co chcę usłyszeć, moje przyszłe osiągnięcie! Już czuję smak zwycięstwa!” powiedziałem z szerokim uśmiechem. „Król Alfa pasuje do mnie, nie sądzisz?” zapytałem retorycznie.

„Kaiden, żeby to osiągnąć, musisz wygrać większość etapów i spełnić pewne warunki,” przypomniał mi Chad.

„Nie psuj nastroju. Zdobędziemy wszystko, Kaiden, nawet jeśli będziemy musieli pozabijać wszystkich skurwieli w zawodach,” powiedział Jason, już smakując przyszłą przemoc, która jeszcze nie nadeszła.

„Alfa, odkryłem coś ważnego wśród starszych rady,” Chad obniżył głos, mówiąc to, podczas gdy Jason i ja czekaliśmy, aż będzie kontynuował. Ponieważ pokój jest dźwiękoszczelny, nie musimy się martwić o to, co mówimy tutaj, ale z jakiegoś powodu zdecydował się mówić prawie jakby to był sekret. Gdy zobaczył, że ma naszą uwagę, kontynuował. „Istnieje starożytna przepowiednia, która mówi, że następny koronowany Król Alfa będzie miał niezwykle potężnego dziedzica, jakiego nigdy wcześniej nie widziano. Nie wiem, czy ta przepowiednia zostanie opublikowana, ale jest dość stara. Jestem pewien, że niektórzy ludzie już o niej wiedzą.”

„Potężny dziedzic? Jak to mi pomoże? Nie mam ani nie chcę mieć żadnego, a tym bardziej potężnego dziedzica.” stwierdziłem, przewracając oczami z niedowierzaniem, że byłem ciekawy na darmo.

„Kaiden, mówisz tak teraz, ale co, gdy znajdziesz swoją partnerkę? Jestem pewien, że zmienisz zdanie,” powiedział Jason. Myślę, że z nas trzech to on najbardziej czeka na swoją partnerkę.

„Dość tego. Ona musi już nie żyć, 13 lat i nadal nic. Już mnie to nie obchodzi.” stwierdziłem, i to prawda, już mnie to nie obchodzi.

‘Mów za siebie, ludzki idioto! Ja wciąż czekam na naszą partnerkę i wiem, że będzie doskonała.’ Troy przemówił wściekle w mojej głowie.

„Liczba rund i ich charakter nie zostały jeszcze ogłoszone. Jak tylko będziemy mieli więcej informacji, będziemy mogli się przygotować. Jednak już ogłoszono kilka rzeczy. Przeczytałem je, gdy zapisywałem cię na turniej,” wskazał na mnie, „Zauważyłem, że niektóre kryteria są faworyzowane podczas turnieju. Na przykład, kto ma największą watahę, zaczyna pierwszą fazę. Ponadto,” zatrzymał się dramatycznie, a potem kontynuował, „Do turnieju dopuszczani są tylko uczestnicy z partnerkami!”

Najbardziej chcę wygrać ten turniej. A teraz to?

O kurwa, czy jestem zmuszony mieć pieprzoną partnerkę?

Previous ChapterNext Chapter