Read with BonusRead with Bonus

Księga 2 - Rozdział 6

Z trudem łapię oddech, unosząc brwi, a moje ciało zamiera w bezruchu na moment. Dosłownie nie jestem w stanie wyrazić żadnych spójnych myśli.

Czuję, jak nie tylko moje policzki, ale cała twarz płonie rumieńcem.

Nie mogę powstrzymać oczu przed wędrowaniem po jego szerokiej, nagiej klatce piersiowej, ...