Read with BonusRead with Bonus

ROZDZIAŁ OSIEMDZIESIĄTY PIĄTY

*PERSPEKTYWA TESSY

Kiedy Roe wróciła, natychmiast obskoczyłyśmy ją, domagając się szczegółów.

„Serio, to nie było tak, jak się spodziewałyśmy. I nic na mnie nie użył, chyba przez tę ciążę i w ogóle.”

„O. Czyli bałyśmy się na darmo,” odpowiedziałam, wciąż czując się dziwnie z tym wszystkim.

„Tak,...