Chapter




Chapters
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
81
82
82
83
83
84
84
85
85
86
86
87
87
88
88
89
89
90
90
91
91
92
92
93
93
Epilog
94
95
96
Epilog
BONUS | TROCHĘ CZEGOŚ DODATKOWEGO

Zoom out

Zoom in

Read with Bonus
Read with Bonus

87
PERSPEKTYWA ASY
Idąc za pielęgniarką korytarzem, nie mogę powstrzymać się od drapania lekkiego zarostu, który zaczyna rosnąć na mojej szczęce. Goliłem się dziś rano, i chociaż jestem do tego przyzwyczajony, nagle staje się to irytujące i swędzące. Prawdopodobnie dlatego, że jestem spięty, i wiem o t...