Chapter




Chapters
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
81
82
82
83
83
84
84
85
85
86
86
87
87
88
88
89
89
90
90
91
91
92
92
93
93
Epilog
94
95
96
Epilog
BONUS | TROCHĘ CZEGOŚ DODATKOWEGO

Zoom out

Zoom in

Read with Bonus
Read with Bonus

27
9 GODZIN PÓŹNIEJ (WYOBRAŹ SOBIE TO GŁOSEM LEKTORA Z KRESKÓWKI SPONGEBOB)
Podniosłam głowę z kanapy, spoglądając na głupi zegar wiszący na ścianie, nad drzwiami. Minęło jakieś 9 albo 10 godzin, ale nikt nie usłyszał mojego wołania o pomoc, ani Kade, ani Jovi nie wrócili.
Wstałam z podłogi, powoli p...