Read with BonusRead with Bonus

22.

Po upewnieniu się, że są czyści i wygodnie się czują, Nikołaj przystąpił do opowiedzenia swojej towarzyszce, co jego ojciec chciał jej przekazać. Obserwował ją uważnie, chcąc zobaczyć jej reakcje, w końcu opowiadał jej, dlaczego jej życie w Wenezueli zostało wywrócone do góry nogami.

"Czy jesteście blisko odkrycia, kto za tym wszystkim stoi?" zapytała Sienna, próbując zrozumieć całą sytuację. Ktoś tam próbował ją zabić, aby wywołać łańcuch zdarzeń, który skończyłby się śmiercią Nikołaja lub jego ojca.

"Właśnie dostałem raporty o ucieczce twojej rodziny. Muszę połączyć wszystkie te ataki z ostatnich lat. Ci ludzie śledzili twojego ojca, gdziekolwiek był przenoszony dla bezpieczeństwa. Myśleli, że ukrywasz się z nim, dlatego co roku zabijają kobiety w twoim wieku. Są sprytni i dobrze znają naszą rodzinę," odpowiedział, głaszcząc ją po plecach w geście pocieszenia.

Kręcąc głową, odsunęła się od niego, próbując uzyskać jasność.

"Dobrze. Twój ojciec miał wizję moich narodzin osiemnaście lat temu i naszego związku. Nad nami wisi zagrożenie. Nasz związek został pobłogosławiony przez boginię z powodu twojego wilka. Ktoś się o tym dowiedział i chciał się mnie pozbyć jedenaście lat temu, ujawniając naszą watahę. Tata był i nadal jest pod ochroną korony, dopóki nie będę w pełni związana z tobą..." zaczęła. Zachichotała, gdy zauważyła nieśmiały uśmiech na ustach Nikołaja, gdy powiedziała ostatnią część.

"Ludzie, którzy śledzili mojego ojca, to wampiry i hybrydy, kilku ludzi, żadnego z naszych nie wyczuto w watahach?"

"Uważamy, że mają szefa, który jest wilkiem. Watahy są dobrze ukryte. Tylko wilki mogą je znaleźć," wyjaśnił.

"Ten facet, który został wysłany, aby trenować mojego brata i mnie. Kim on był?"

Na jego twarzy pojawił się dumny wyraz, zanim odpowiedział. "Mój wielki wuj Jonah Stevenson. Ostatnie lata bycia Deltą poświęcił tobie i twojemu bratu." Sienna była w szoku, dowiadując się, że jej trener był 'Egzekutorem', jednym z nich. "Nic dziwnego, że byłam parowana do walki z Miną lub Matthew," wspomniała mimochodem. Nikołaj był dumny, słysząc jej słowa, jego ukochana była świetną wojowniczką, skoro walczyła obok jego siostry.

"Babcia zaplanowała wszystko dla ciebie i twojej rodziny. Aby zapewnić wszystkim bezpieczeństwo, dopóki się nie odnajdziemy. Teraz jestem szczęśliwy," skomentował, zanim stanął przed nią. Nikołaj wciąż nie mógł uwierzyć, że jego towarzyszka jest przed nim, obawiał się dnia, kiedy się spotkają, strach przed jej odrzuceniem przepełniał jego myśli, ale nie spodziewał się tego wszystkiego.

"Wow. Po prostu wow," powiedziała, patrząc w dal, pozwalając myślom szaleć. Jej życie było wcześniej widziane i wszyscy poszli na całość, aby się nią zająć, tylko dla niego. Oddanie jemu. "Nie jesteś... Jak to się mówi. Przerażona?" zapytał Nikolai. Nie wahała się odpowiedzieć mu: "Nie. Nie jestem. Cóż, już nie. Przez tak długi czas chciałam odpowiedzi i jakoś z tyłu głowy wiedziałam, że to coś poważnego, coś, co jest poza naszą kontrolą. Poza tym, że ktoś chce mnie zabić i zniszczyć. Powiem, że wszystko jest świetnie. Znalazłam swojego partnera. Mój tata wrócił. Przede wszystkim jestem szczęśliwa" wykrzyknęła. Nikolai zaśmiał się serdecznie na jej deklarację, gdy opowiadała mu to z ożywieniem. Sienna zatrzymała się i słuchała jego śmiechu, wyglądał i brzmiał tak beztrosko, i właśnie tak zawsze chciała go widzieć.

'Oboje' powiedziała Lana zadowolona, że uczynili księcia tak szczęśliwym.

Zamek Rodziny Saville

"Matthew. Jesteś pewien? To mógł być wujek Angelo albo Mina."

Jego brat i kuzyni zadawali mu to samo pytanie w kółko od chwili, gdy wyjaśnił im, co się stało w konfrontacji z Nikolaiem.

"Po jaką cholerę miałbym kłamać? To pieprzony Nikolai," wypluł w stronę brata.

"Lepiej uważaj na ton, młodszy bracie," warknął Sean. Matthew usiadł na fotelu, zirytowany i po prostu wkurzony, myśląc o swojej Siennie z tym mięczakiem kuzynem. Partnerzy? Oboje są partnerami. Powinna być jego partnerką, pomyślał. To on ją kochał. Matthew rozmyślał, jak odzyskać swoją Siennę, ignorując pozostałych w pokoju. Potrzebował jej u swego boku.

"To nie może być prawda. Wiedzieliśmy, że odziedziczył tylko podstawowy dar. Telepatię. Jakim cudem może tworzyć tarczę, mieć moc zamrażania i odwracania wyrządzonych szkód." Sean był teraz wzburzony, jego wujek kłamał całej rodzinie, a oni myśleli, że są głupcami. Od młodości zawsze myślał, że jego wujek Angelo był traktowany inaczej przez wszystkich. Miał ten sam kaliber szacunku od ich ludzi, nigdy nie ugiął się przed przypadkowymi rozkazami króla Caiden, miał taką samą władzę jak król i swobodę robienia, co mu się podobało. Podczas gdy był nieustannie szkolony i uczony, aby być doskonałym przywódcą dla swojego królestwa, dotarła do nich wiadomość o nowej pozycji Nikolai jako Wysokiego Alfa. Wszyscy studiowali każde królestwo, ich zasady i hierarchię. Bycie Rosyjskim Wysokim Alfą dało mu własne terytorium i dominację nad wieloma watahami. Był królewski na równi z obecnym królem. Własne dzieci wilczego króla nie miały takiej władzy w swoim królestwie, a byli dziedzicami tronu.

Zawiść Seana zaczęła się już wtedy, Cain i inni dołączyli do niego, gdy również zauważyli różnicę w traktowaniu. Nikolai i Mina byli najbardziej faworyzowani i wcale im się to nie podobało.

"Myślisz, że ukrywali jego moce, dając im czas na zaplanowanie przejęcia naszego tronu? Wiesz, że jeśli okaże się silniejszy od nas, będzie miał wszystko. Pieprzony Rosjanin będzie nad nami we wszystkim. Starsi nawet to rozważają. Dla nich ani Reign, ani ja nie jesteśmy 'godni' być królem lub królową." Cain powiedział z jadem w głosie.

„A co ze mną? On miałby nade mną władzę. Nie pozwolę, żeby jakiś pustelnik z rodziny mną rządził. Czy nie wystarczy nam monarchia jak w Rosji? Ich strona rodziny grała nami przez cały czas, a nasi rodzice tylko siedzą i na to pozwalają. Mama i tata stali się tak pobłażliwi, że służba myśli, że są na tym samym poziomie co my.” Sean jako pierwszy objął tron i zrobił to z dumą, rządził Europą żelazną ręką, na co jego rodzice nie mieli wpływu. Wierzył, że królowie, a potem alfy poniżej niego są dominującymi liderami w każdej sytuacji. Cokolwiek powiedzą, jest prawem. Nikt poniżej nich nie mógł jeść z nimi, rozmawiać z nimi jak ze starymi przyjaciółmi. Wprowadził wiele zasad od początku swojego panowania, które nie podobały się ludziom i często skarżyli się na to do byłego księcia. Jego ojciec nie miał nic do powiedzenia, ponieważ dobrowolnie zrzekł się swojej pozycji lidera.

„Mama idzie do wujka Angelo za każdym razem, gdy zrobimy coś 'nieodpowiedniego'. Czy nasz ojciec nie jest jej partnerem, co to za cholera? Na balu, kiedy pojawił się ten cenny Niko, nasz własny ojciec podszedł do niego i przywitał jak własnego syna. My dostaliśmy tylko grymas i wiadomość o odcięciu. Tata powinien mieć trochę odwagi” – Cain szydził, popijając swoją szkocką.

„Musimy poznać resztę darów Nikolaja. Ale jak?” Sean zastanawiał się. Z chytrym uśmiechem zwrócił się do swojego młodszego brata, Matthew poczuł na sobie ich wzrok i odwrócił się, widząc jak Cain i Sean na niego patrzą. Wiedział, o co im chodzi i zaczął odmawiać ich prośbie. „Sienna i Mina wiedzą, że nie lubię Nikolaja. Będą podejrzliwe, jeśli nagle podejdę do nich w przyjazny sposób. Rozstaliśmy się w niezbyt miły sposób” – wyjaśnił z grymasem. Widok jego kuzyna trzymającego Siennę wystarczył, by go zemdliło. Jak mogła po prostu do niego wrócić po tak znaczącej relacji, jaką mieli?

„Czy naprawdę uważacie, że Nikolaj jest najsilniejszy ze wszystkich szczeniąt tego pokolenia?” – zapytał Cain, patrząc ślepo na portret ich babci nad kominkiem.

„Jeśli jego ojciec był najsilniejszy, nie zdziwi mnie, jeśli on też jest” – w końcu odezwała się Reign, odkąd weszła do salonu ze swoimi kuzynami i bratem. Jej wzrok był skierowany na okno, śledząc krople deszczu spływające po szybie.

„Co? Oszalałaś przez to, że już nie jesteś rozpieszczonym bachorem?” – Sean szydził z jej starszej kuzynki, biorąc pod uwagę jej smutny nastrój przy oknie.

Reign pozwoliła mu na tę obelgę i odwróciła się do nich. „Tata nie jest najsilniejszy z trójki. Wujek Angelo jest. Przeczytajcie dokładnie rodzinne dzienniki i porównajcie, jak wszyscy się zachowują” – powiedziała cicho, znowu patrząc na zewnątrz. Cain poczuł smutek swojej siostry, ale zignorował go, myśląc, że to przez brak wydatków i konieczność pracy w jednej z firm ich taty. Jej ciemne blond włosy były w niechlujnym kucyku, a ubrana w t-shirt i dresy, już nie wyglądała jak jego wspaniała bliźniaczka.

„Skąd wzięłaś te bzdury?” – zapytał Matthew.

"Mama i Tata. Słyszałam, jak rozmawiali, kiedy byłam młodsza, miałam około 17 lat. Nikolai zadebiutował wtedy oficjalnie jako rosyjski książę. Rozmawiali o tym, że wujek Angelo ma dar, który może im pomóc w porwaniu stada. Tata powiedział, że wujek Angelo mógłby zostać królem, gdyby tylko chciał, bo był ponad wszystkimi. Jego wilk to starożytny duch czy coś takiego."

Wszyscy siedzieli oszołomieni tymi informacjami, jeszcze bardziej pragnęli wiedzieć dlaczego. Dlaczego wszyscy trzymali to w tajemnicy? Czy królestwo o tym wiedziało? "Myślę, że tylko jedna osoba znała prawdziwy potencjał wujka Angelo i Nikolai'a. Osoba, która kochała nas bardzo, ale była jeszcze bardziej związana z pewnym szczeniakiem," powiedział Cain, wpatrując się w portret Emmy.

"Babcia?" zapytał na głos Matthew.

"Kogo to już obchodzi? Jeśli Niko chce tron, niech go ma, już mnie to nie obchodzi." mruknęła Reign, wychodząc z pokoju.

"Co się z nią dzieje?" zapytała Matthew swojego brata, całkowicie zdezorientowana. To ona przewodziła klubowi "Nienawidzę Nikolai'a", a teraz się wycofuje.

Cain tylko wzruszył ramionami i napełnił swój kieliszek.


Myśli Reign były zajęte bardziej pilnymi sprawami. Były rzeczy ważniejsze niż pieniądze, pozycja i głupi tron. Jej spacer zaprowadził ją do sali tronowej, gdzie na podwyższeniu znajdowały się miejsca jej matki i ojca. Bezmyślnie pozwoliła swoim palcom przesuwać się po portretach dawnych królów i królowych, potem po barierkach z lin, a jej spacer skończył się na scenie, gdzie usiadła między złotymi siedzeniami. Jej myśli wróciły do Seattle, gdzie zostawiła swoje serce dla kogoś, kto nawet o tym nie wiedział. Jego uśmiech. Jego żywe piwne oczy zakryte niechlujnymi brązowymi włosami. Jego głos, tak chrapliwy, a jednocześnie kojący, nawet sposób, w jaki chodził, przyciągał ją. Małe rzeczy, które musiała pamiętać, żeby się uśmiechnąć, inne rzeczy już nie tak bardzo.

"Zawsze jesteś taka złośliwa? Tylko dlatego, że tata za wszystko płaci, nie znaczy, że możesz tu przychodzić i tak mnie traktować."

"Po co miałbym chcieć z tobą wyjść? Nie sądzę, żebym był wystarczająco bogaty, żeby być w twoim typie. Słyszałem, co mówiłaś swoim znajomym. Nawet mnie nie broniłaś, kiedy zaczęli gadać bzdury. Po prostu się śmiałaś."

"Nie rozumiesz? Cokolwiek zrobisz, cokolwiek powiesz, nieważne ile pieniędzy na mnie rzucisz, to nie zmieni faktu, że mnie zraniłaś. Nie zawsze chodzi o ciebie, Reign. A co ze mną?"

Łzy złamanego serca spływały po jej policzkach, gdy przypominała sobie każde słowo, które Shane na nią wykrzyczał. Bez względu na to, co robiła i co uważała za słuszne, okazywało się błędne. Myślała, że jej status sprawi, że łatwo do niej przyjdzie, jak wszystko inne, co przyszło do niej dzięki jej nazwisku. Reign Saville.

Jej szlochy stawały się głośniejsze, ale próbowała stłumić dźwięk, zakrywając usta, jednak to było bezużyteczne. Boli wiedzieć, że jedyna rzecz, której kiedykolwiek pragnęła i potrzebowała, nigdy jej nie pokocha.

Reign musi żyć ze świadomością, że jej ludzki partner nienawidzi jej i nigdy nie odwzajemni jej miłości, wszystko przez jej egoistyczne i zarozumiałe sposoby.

Musiała stąd uciec, zrobić coś, co zabierze ból. Chciała tylko poczuć się otępiała.

Previous ChapterNext Chapter