




16.
"Naprawdę mało mówisz, prawda?" zapytała Sienna, spoglądając na cichego księcia obok niej. Ściskając jej dłoń, posłał jej głupkowaty uśmiech. Chichocząc z jego nieśmiałości, machała ich splecionymi dłońmi, gdy szli cichymi korytarzami z dala od balu. Wciąż trzymając go za rękę, odwróciła się i szła tyłem, patrząc na niego. Nikolai zwolnił kroku, żeby nie nadepnąć jej na palce. "Dlaczego zapytałeś, czy cię zaakceptuję?" zapytała, uśmiechając się do niego.
Nikolai był tak zaskoczony, że zapomniał odpowiedzieć; był oczarowany jej głosem, uśmiechem i tym, jak jej oczy lśniły, gdy na niego patrzyła. "Uh... spodziewałem się, że kuzyni zatrują ci umysł na mój temat," próbował wyjaśnić.
Zatrzymała się i wzięła jego drugą rękę w swoje. "Byłam zaskoczona, jak źle mówili o swojej własnej krwi. O tobie i Minie. Nie pozwoliłam im na to. Zwłaszcza Mateuszowi. Nigdy cię nie spotkałam, więc nie mogłam się z nimi zgodzić." Sienna stanęła na palcach i pocałowała go w usta, rumieniąc się, gdy się odsunęła. To było właściwe. Nie czuła już obrzydzenia i winy, gdy Mateusz dotykał lub całował ją wcześniej.
Kiwnął głową na znak zrozumienia i szybko pociągnął ją w stronę wejścia do kwater swojej rodziny. "Zostaniesz ze mną, prawda?" zapytał podekscytowany.
Sienna zauważyła jego dziecięcy wyraz twarzy i jak jego niebieskie oczy lśniły, patrząc na nią. Kto by pomyślał, że słynny książę będzie jej partnerem? Zarówno Lana, jak i Sienna były podekscytowane rozpoczęciem nowego rozdziału w swoim życiu.
"Tak. Zostaję z tobą. Ale żadnych figlów" zażartowała.
"Figle?" zapytał zdezorientowany. Śmiejąc się z jego nieświadomego wyrazu twarzy, Sienna po prostu pokręciła głową i podążyła za nim do ich kwater. Nikolai zaprowadził ją do salonu i posadził obok kominka, uwielbiał, jak płomienie tańczyły w jej oczach. Klęcząc przed nią, był w pełnym zachwycie, oboje patrzyli sobie w oczy, gdy sięgnął i rozpuścił jej włosy.
"Lepiej" mruknął. Jej długie, ciemne włosy opadły na ramiona, wspaniale otaczając jej twarz. Jego serce biło tak głośno, że wiedział, iż ona może to usłyszeć. "Co teraz chcesz robić? Mamy przed sobą całe życie, ale teraz chcę wiedzieć, co chcesz robić" powiedziała, przesuwając palcami po jego policzku. Nie mógł uwierzyć, że znalazł swoją partnerkę i że jest tuż przed nim. Nie wiedział, że jej obecność będzie miała na niego tak ogromny wpływ. Czuł się niewiarygodnie spokojny, czego nie czuł od lat. Słyszał radosne westchnienia Vadima, gdy cieszył się ciepłą obecnością swojej partnerki. Jego wilk cytował poezję w ich ojczystym języku o pięknie jego wilka i ludzkiej partnerki, człowiek i wilk byli oboje zakochani. Czym się wcześniej martwili?
Wzruszając ramionami, usiadł obok niej. "Musimy sprawić, żebyś więcej mówiła." Zaśmiała się, przysuwając się do niego bliżej. Poczuł lekki rumieniec na policzkach i lekko się odwrócił. 'Zapytaj ją o siebie. Musimy wiedzieć o naszej księżniczce' powiedział Vadim do swojego człowieka.
"Opowiedz mi o sobie," powiedział cicho.
"Dobrze. Hmmm, od czego zacząć?" powiedziała bardziej do siebie, pochylając się, żeby masować kostki. Nikolai zauważył to i szybko wziął jej stopy, kładąc je na swoich kolanach. Zdejmując jej buty, zaczął masować jej obolałe stopy. Sienna była zaskoczona tym gestem i rozpłynęła się w przyjemności bycia pielęgnowaną przez swojego partnera.
"Opowiadaj dalej," powiedział z uśmiechem. Opowiedziała mu o swojej rodzinie, skąd pochodzili, a nawet o swoim ojcu. Pozwalał jej mówić, śmiał się w zabawnych momentach, pocieszał ją, gdy dochodziła do smutnych części, ogólnie był bardzo uważny.
"Chcesz, żebym poszukał twojego ojca?" zapytał ją. "Nie wiem. Wierzę, że ma powód, by trzymać się z dala ode mnie, ale tęsknię za nim."
"Chcesz czekać, tak? Rozumiem," powiedział. Sienna uśmiechnęła się, uznając za urocze, jak bardzo się o nią troszczył i jak mówił z akcentem. "Lubię twój akcent," powiedziała, ziewając i opierając głowę na jego ramieniu.
"Ja też lubię twój." odpowiedział, przyciągając ją na swoje kolana, chcąc mieć ją bezpieczną w swoich ramionach. "Na twoje pytanie, będę czekać." Sienna była już bardzo zmęczona, ciepło i bicie jego serca usypiały ją. "Cieszę się, że cię znalazłam." wymamrotała, zanim zapadła w głęboki sen.
"Ty właśnie mnie uratowałaś, księżniczko," powiedział Nikolai, całując ją w czubek głowy.
Nie śmiał ruszyć się z kanapy, uwielbiając uczucie jej obecności w swoich ramionach, spędził następną godzinę myśląc o rzeczach, które chciał jej pokazać, planując, jak zabrać ją do Rosji, a nawet sprowadzić jej rodzinę. Zanim się obejrzał, sam zasnął.
"Gdzie ona jest? Wiem, że twój brat miał coś wspólnego z jej zniknięciem." Matthew syknął do swojego kuzyna.
"Widziałam, jak Sienna wyszła sama. Prawdopodobnie jest w ogrodach, potrzebowała trochę powietrza," Mina odpowiedziała, zbywając go. Wciąż byli na balu i nie chcieli wywoływać sceny, zawstydzając rodzinę. "Jeśli twój nieudaczny brat dotknie mojej dziewczyny, będzie żałował, że tu wrócił," wypluł, zbliżając się do niej.
Zarifowi nie podobało się, jak blisko podszedł do jego ukochanej, ani sposób, w jaki Matthew mówił o jego przyjaciółce, więc odciągnął ją, stawiając za sobą. "Księżniczka nie wie, gdzie poszła twoja dziewczyna. Może powinieneś lepiej jej pilnować." Tymi słowami zakończył rozmowę z księciem, prowadząc Minę z balu, kiwając głową jej rodzicom, gdy kierowali się do rodzinnych kwater.
"Jestem taka szczęśliwa z powodu Niko," Mina zapiszczała, kręcąc się w korytarzach. Zarif zaśmiał się z jej wygłupów, podbiegając, by złapać ją za talię. "Czy ty jesteś szczęśliwa, mój aniele?" zapytał ją. Owijając ramiona wokół jego szyi, przycisnęła swoje usta do jego, nie przejmując się, kto może ich zobaczyć, przycisnął ją do ściany i oddał się jej namiętnemu pocałunkowi. Jego jęk rozpalił w niej ogień, przyciągając go bliżej siebie, chciała więcej. Jego dłonie powędrowały od jej talii do szyi, budząc w niej pożądanie. "Jestem szczęśliwa," powiedziała, nie odrywając się od jego ust. Przycisnął swoje czoło do jej, patrząc w jej zielone oczy, które wyrażały tyle miłości tylko dla niego.
"Przepraszam, że sprawiłem ci płacz. Chcę tylko, żebyś spełniła swoje marzenie o byciu lekarzem. Nasza więź mogłaby być dużym rozproszeniem," wyjaśnił.
"Rozumiem. Wyszło nawet dobrze, bo teraz mamy miłość bez pomocy więzi. Mamy coś, czego większość par nie ma. Prawdziwą miłość." powiedziała, przeczesując jego loki palcami. "Chcesz, żeby Zac odczynił zaklęcie?" zapytał, mrucząc jej do ucha, gdy jej palce masowały jego skórę głowy.
"Zapomnijmy o tym na razie," szepnęła, gdy jej usta musnęły jej szyję. "Aniołku, doprowadzasz mnie do granic wytrzymałości," warknął, podnosząc ją na biodra. Mina zaśmiała się głośno, gdy mocno ją objął i zaniósł do swojego pokoju. "Zarif," zaśmiała się głośno. Uwielbiał dźwięk swojego imienia na jej ustach i sposób, w jaki śmiała się całym sercem.
"Nie powstrzymuj mnie teraz, aniołku. Pragnąłem wielu nocy, by mieć cię w ramionach, gdy zasypiam," powiedział, całując ją w policzek. Jego słowa wywołały uśmiech na jej twarzy. "Ja też tego pragnęłam."
Angelo i Amelia cicho wracali do swoich kwater po zakończeniu balu. Było to dość wydarzenie, dla Angelo było najtrudniejsze utrzymanie emocji wszystkich w ryzach, zwłaszcza bliźniaków. Caiden powiedział mu o swoim planie odcięcia ich, myśląc, że pomoże to porzucić ich dzikie zachowania, co musieli jeszcze zobaczyć. Kiedy przyszedł Nikolai, wyczuł gniew wszystkich trzech kuzynów. Bardzo bolało go czuć nienawiść, jaką mieli do jego syna, Niko nie prosił o to, co mu dano. To nie była jego wina, że Bogini Księżyca postanowiła obdarzyć go oryginalnym duchem wilka. Kiedy urodził się Nikolai, Angelo zobaczył wizję jego przyszłości, dlatego zwierzył się rodzicom, jak wcześnie jego syn rozwinął swoje moce, zdecydowali, że wybór zostania królem pozostawią jemu. Caiden wiedział, że oprócz jego dzieci Nikolai może rządzić, ale nie żywił nienawiści do szczeniaka.
Dla Amelii, po prostu chciała miło spędzić czas z rozszerzoną rodziną bez rozlewu krwi. Była zachwycona, gdy jej syn wspomniał, że jego partnerka jest blisko i nie mogła się doczekać, by poznać szczęśliwą dziewczynę.
"Ciekawe, czy znamy jej rodziców. Może to wilczyca z pobliskiej watahy," powiedziała Amelia, zagubiona w swoich myślach. Angelo uśmiechnął się do swojej żony, zostawiając ją w jej własnym świecie. Wiedział o partnerce swojego syna od jej narodzin. Wiedział, że nadszedł czas, aby wszystko ujawnić, minęło długie osiemnaście lat, ukrywając tak poważny sekret przed swoją rodziną, ale musiał to zrobić. Tylko dwie inne osoby wiedziały i teraz zmarły, nie wyjawiając tajemnicy.
Postanowili na chwilę zatrzymać się w salonie, ale stanęli jak wryci, gdy zobaczyli scenę przed sobą. Nikolai spał teraz na sofie, a jego partnerka spała spokojnie na nim. Miał obie ręce wokół niej, a jego twarz była wtulona w jej włosy.
"Myślę, że będzie dla niego świetna," skomentowała Amelia, zanim podeszła na palcach do swojego syna. Klęcząc obok jego głowy, zaczęła odgarniać mu włosy i wołać go w jego śnie. Angelo usiadł na krześle naprzeciwko swojej żony i syna, patrząc na nich. Po chwili zobaczyli zaspane oczy swojego syna, Angelo przypomniał sobie, ile razy czuwał nad swoim pierworodnym, gdy spał, kiedy był dzieckiem. W takich chwilach zadziwiał się, wiedząc, że Nikolai i Mina, teraz trzecia, są wynikiem jego miłości do Amelii. Nikolai uśmiechnął się do matki, zanim zdał sobie sprawę, że jego partnerka jest na nim.
'Jest cudowna,' powiedział do nich przez ich łącze.
'Jak ma na imię?' zapytała matka, patrząc na dziewczynę, topniejąc na widok syna głaszczącego jej włosy.
'Sienna. Chodzi do szkoły z małą. Jest też dziewczyną Mateusza,' powiedział z niepokojem.
Angelo mruknął pod nosem kilka przekleństw, zanim zaczął chodzić po pokoju. 'Może on to zrozumie? Musi wiedzieć, że to by się stało prędzej czy później,' wtrąciła Amelia. Nikolai spojrzał na swoją matkę, a potem przewrócił oczami; zawsze szukała pozytywów w każdej sytuacji. 'Zajmiemy się tym później. Połóż ją do łóżka, synu,' powiedział Angelo, zbliżając się do Nikolai.
'Tato...' zaczął mówić.
'Zostaw wszystko na jutro, Niko. Teraz zajmij się swoją partnerką. Potrzebujecie siebie nawzajem,' powiedział Angelo do syna, całując go w głowę, po czym wyszedł. Nikolai wpatrywał się głęboko w teraz już słabnący ogień, zastanawiając się, co jeszcze mogło niepokoić jego ojca poza sprawą z Matthew.
'Niko,' zawołała cicho Amelia. Skinął głową w odpowiedzi na jej niewypowiedziane słowa i delikatnie podniósł Siennę. Instynktownie oplotła ramionami jego szyję i wtuliła twarz w jego szyję, co sprawiło, że się uśmiechnął.
Amelia poszła za synem do jego pokoju i obserwowała, jak delikatnie kładzie ją na swoim łóżku, a następnie zniknął w swojej garderobie. Wrócił do niej, niosąc stary t-shirt do hokeja na lodzie z czasów studenckich. 'Możesz... umm...' zaczął drapać się po głowie z mocnym rumieńcem na policzkach. Jego najbliższa rodzina wiedziała, jak bardzo był nieśmiały i niewinny. Myśl o zobaczeniu kobiety w swoim łóżku, swojej partnerki, nagiej, sprawiała, że całkowicie się rumienił. Była pierwszą kobietą, która była w jego łóżku i pierwszą, która spała obok niego.
'Oczywiście, że tak' odpowiedziała jego matka, wypychając go z sypialni. Wciąż była zdumiona, jak nieśmiały był, ale dumna z tego, jak bardzo szanował kobiety w każdej sytuacji. Kiedy zmieniała ubrania nowej księżniczce, nie mogła przestać się zastanawiać, co się stanie, gdy Matthew dowie się prawdy.
'Mina, kochanie. Proszę, przekonaj Matthew, że Sienna jest z tobą na noc,' powiedziała, zwracając się do swojej córki.
'Tak, mamo.'
'O, i powiedz Zarifowi, że mimo iż jest najlepszym przyjacielem mojego syna, nie zawaham się go zmiażdżyć, jeśli cię skrzywdzi,' powiedziała Amelia z zadowolonym uśmiechem, starannie układając sukienkę Sienny w salonie.
'Tak, mamo' odpowiedziała Mina, śmiejąc się.
'Już skończyłaś?' zapytał Nikolai, wracając do pokoju. Skinęła głową, otwierając ramiona do niego. Z głupim uśmiechem na twarzy rzucił się w ramiona matki. 'Kocham cię, mój mały Niko. Jestem tak dumna, że znalazłeś szczęście, jakie twój ojciec i ja odkryliśmy lata temu,' powiedziała, mocno go przytulając.
'To dobrze jest czuć się w ten sposób. Też cię kocham, mamo,' odpowiedział, gdy go puściła.
'Dobranoc, skarbie,' powiedziała, całując go w policzek, a potem wyszła.
Nikolai zwrócił się ku piękności w swoim łóżku, obserwując delikatne unoszenie się i opadanie jej klatki piersiowej podczas snu, sposób, w jaki jej usta lekko się rozchylały, jej włosy dziko rozrzucone na poduszce - była naprawdę cudownym widokiem.
'Mogę się obok niej położyć?' zapytał Vadim, również zachwycony pięknem swojej partnerki. Nikolai się zgodził, zrzucając bokserki i zmieniając się w swojego wilka. Vadim chodził po pokoju obok swojej partnerki, zanim wciągnął jej zapach, delikatnie polizał jej twarz, a potem szyję, zanim położył się po swojej stronie łóżka. Leżał obok niej, pragnąc jej bliskości, nieświadomie Sienna odwróciła się i przyciągnęła go bliżej, wtulając się w jego duże, futrzane ciało. 'Partner,' mruknęła, zanim znów zapadła w sen.
Zarówno Vadim, jak i Nikolai byli zadowoleni, że teraz akceptowała ich w obu formach.
'Dobranoc, moja piękna księżniczko,' były ostatnie słowa Vadima przed zaśnięciem.