Read with BonusRead with Bonus

15.1

Goście zaczęli przybywać do rodzinnego zamku już o ósmej wieczorem. Środki bezpieczeństwa były na najwyższym poziomie, a wszelkie środki ostrożności traktowano bardzo poważnie. Wszyscy spodziewali się balu, samotne wilki miały nadzieję spotkać swoją prawdziwą miłość, podczas gdy inni chcieli po prostu zobaczyć wnętrze słynnego wilczego zamku. Służący krzątali się po ukrytych korytarzach, które były dla nich przeznaczone, dbając o zadowolenie gości króla. Król Caiden i jego małżonka, królowa Rosaline, stali przy wejściu, witając każdego z osobna przez godzinę, zanim weszli do środka, aby cieszyć się uroczystościami.

'Gdzie oni są?' zapytał Caiden swoją małżonkę przez ich mentalne połączenie. Rosaline spojrzała na niego, zauważając jego zaciśniętą szczękę, gdy posyłał fałszywy uśmiech przechodzącemu alfie. Wiedziała, o kim mówił i starała się jak najlepiej go uspokoić. Kładąc rękę na jego ukrytych zaciśniętych pięściach, poczuła, jak napięcie w nim maleje. Caiden spojrzał w dół na swoją ciemnowłosą piękność, zawsze zachwycony jej pięknymi brązowymi oczami. "Porozmawiaj z nimi, Rose," poprosił swoją żonę. Skinęła głową, zanim wspięła się, by pocałować go w usta. "Pójdę ich poszukać" zapewniła go. Z tymi słowami szybko opuściła salę balową, aby poszukać swoich dzieci. Zmęczenie i poczucie winy osiadły w jej ciele, Rosaline była na skraju wytrzymałości, próbując zrozumieć ten buntowniczy etap swoich bliźniaków. Spodziewała się tego, gdy byli młodsi, ale w tym wieku? Brak szacunku wobec nich i starszych, niechęć do nauki o swoich ludziach, a co dopiero troska o nich, martwiło ją to. Rosaline próbowała zwrócić na to uwagę swojego męża, ale on uważał, że to tylko faza. Jak długo może trwać faza? Otrząsając się z niepokoju, przybrała uśmiech na twarzy i przygotowała się na konfrontację z dziećmi.

Gdy Rosaline odeszła, książę Matthew i jego małżonka, księżniczka Rebecca, weszli, gdy zostali ogłoszeni na początku schodów. Schodząc do swoich ludzi, Rebecca uprzejmie uśmiechała się do osób, które życzyły jej i jej rodzinie zdrowia. Para podeszła do Caidena, "Znowu zniknęli?" zapytała Rebecca, z wymuszonym uśmiechem na twarzy dla tłumu.

"Zabiją mnie kiedyś," burknął Caiden, podczas gdy jego młodsza siostra się śmiała.

"Prince Sean i jego małżonka, księżniczka Ivory z Wielkiej Brytanii" ogłosił herold. Rebecca i Matthew obserwowali, jak ich najstarszy syn z dumą schodził po schodach, prowadząc swoją rumieniącą się piękność. "Piękna para," skomentował Caiden. "Ona go uziemia, zawsze chce dla niego najlepszego," powiedziała Rebecca z dumą.

"Prince Matthew drugi i panna Sienna De La Vega"

"Kim jest ta dziewczyna? Nigdy nie widziałem, żeby Matthew przyprowadził do domu dziewczynę albo miał jakąś na dziewczynę." skomentował ponownie Caiden. "Poznali się w szkole. Jest córką alfy. Ich wataha pochodzi z Ameryki Południowej. Jest naprawdę miła, zazwyczaj cicha, ale bardzo otwarta z myślami." wspomniał książę Matthew pierwszy. "Mam nadzieję, że wiedzą, co robią," powiedział król, obserwując, jak jego siostrzeniec całuje młodą dziewczynę w policzek, sadzając ją przy jednym z ich stołów.

Miejsce było pełne śmiechu i lekkiej muzyki, gdy sąsiednie watahy mieszały się ze sobą, pary tańczyły na parkiecie, podczas gdy niektórzy po prostu obserwowali innych.

"To jest takie piękne. Nie mogę uwierzyć, że masz okazję chodzić na te wspaniałe przyjęcia cały czas," powiedziała Sienna do Matthew z zachwytem, rozglądając się z błyszczącymi oczami. Matthew uśmiechnął się do niej, podziwiając, jak pięknie wyglądała w swojej sukience. Była bardzo stylowa. Jej ciało było okryte ciemnofioletową koronką z bardzo niskim dekoltem na plecach, sukienka przylegała do jej ciała jak druga skóra, pokazując jej ponętne krągłości, cekiny zdobiły każdy szlak koronki, sukienka była całkowicie dla niej stworzona. Wyglądała niebiańsko na jej bladej skórze, z czerwonymi ustami i włosami upiętymi w elegancki kok. Wyglądała dziesięć razy piękniej niż bajkowa księżniczka Królewna Śnieżka.

"Wyglądasz tak promiennie, moja miłości," wyszeptał Matthew do jej ucha, powodując, że się zarumieniła. Zjedli małe przystawki, a potem udali się na chwilę na parkiet. Panie komplementowały jej sukienkę, podczas gdy inni wykorzystywali okazję do rozmowy z młodym księciem.

"Koronowany książę Cain i koronowana księżniczka Reign."

"Najwyższy czas, żeby się pojawili," mruknął Matthew, przyciągając ją bliżej siebie. Sienna wyciągnęła szyję, żeby zobaczyć bliźniaków schodzących po schodach z podniesionymi nosami. Nie odpowiadali na pozdrowienia nikogo, tylko szli prosto do swojego ojca. On nie uśmiechnął się do nich ani nie rozmawiał z nimi na głos, Sienna wiedziała, że gani ich przez ich więź. Ich oczy zdradzały ich, stając się pełne lęku.

"Gdzie jest Mina?" zapytała, wciąż szukając swojej przyjaciółki. Sienna nie widziała ani nie słyszała od niej cały dzień. Wiedziała, że Mina otrzymała jej wiadomości i ignorowała ją, coś musiało być nie tak. "Pewnie przychodzi z rodziną. Zawsze przychodzą późno." powiedział Matthew, prowadząc ją na balkon, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza.

"Dlaczego?" zapytała ciekawa o Minę i jej rodzinę. Matthew tylko wzruszył ramionami i zostawił ją z jej własnymi myślami, gdy podziwiali nocne niebo.

Nikolai i Zarif siedzieli na sofie w milczeniu, ubrani i gotowi do wyjścia na bal. Odkąd beta wrócił z targów, a złamane serce Mina zamknęła się w swoim pokoju na całe popołudnie, obaj prowadzili rozmowy.

"Nie znoszę widzieć, jak mała płacze, Zarif. Szanuję twoją lojalność wobec niej i chęć, by jej kariera była na pierwszym miejscu, ale ona cię kocha. Właściwie ci to powiedziała." powiedział Nikolai do swojego przyjaciela.

"Wiesz, że Mina zostanie przy mnie i zaniedba swoją karierę, żeby mnie uszczęśliwić. Czułbym się jak idiota, pozwalając jej to zrobić." Zarif powiedział, psując swoje niedawno ułożone włosy. Nikolai rozumiał dylemat swojego przyjaciela, ale to była jego młodsza siostra. Ta, którą przysiągł chronić przed wszelkim bólem.

"To jej ostatni semestr w szkole. Daję ci czas do końca, żeby jej powiedzieć, a potem pozwolę kuzynowi Zacowi zdjąć zaklęcie. Zgoda?" Nikolai powiedział, dochodząc do ostatecznej decyzji. Zarif skinął głową, ale w jego umyśle widniały smutne zielone oczy, które widział wcześniej. "Idź do niej. Proszę, spraw, żeby znów była szczęśliwa," książę błagał swojego przyjaciela. Z prostym skinieniem głowy, Zarif poszedł znaleźć miłość swojego życia. Chwilę później do pokoju weszli rodzice Nikolaja z miłymi uśmiechami dla swojego syna. "Jesteś gotowy?" Amelia zapytała, siadając i trzymając jego rękę. "Tak, mamo. Jestem gotowy. Spotkam się z wami na dole." powiedział z pewnością siebie.

Angelo podszedł do swojego syna i pocałował go w czubek głowy po odmówieniu małej modlitwy za niego. Obaj mężczyźni byli tak podobni w swoim zachowaniu, że nie musieli mówić, żeby wyrazić miłość, jaką do siebie czuli.

"Chodź teraz, kochanie. Idźmy, zanim Caiden wybuchnie" Angelo powiedział, wyciągając rękę do swojej żony. "Pośpiesz się, mój mały książę," Amelia powiedziała, całując go w policzek, zanim wyszli. Nikolai obserwował ich, zanim opadł z powrotem na sofę.

'Jesteś gotowy, mój przyjacielu? Tam na dole będzie wiele nowych twarzy' Nikolai zapytał swojego wilka.

'Może nowa twarz to coś dobrego? Czuję ciągnięcie. Czy ty to czujesz?' Vadim zapytał swojego człowieka.

'To jest słabe. Nieznane ciągnięcie do rodziny,' książę potwierdził, wstając z sofy, by spojrzeć na siebie w lustrze. Ubrany w prosty, czarny garnitur od Armaniego, książę Nikolai Starkov wyglądał jak potężny rosyjski książę. Dostosował dwu-calową koronę z diamentów i szafirów na swojej głowie, wypuszczając głębokie westchnienie na widok osoby, którą widział w lustrze. Nie mógł zaprzeczyć odległemu spojrzeniu w swoich oczach, które było tam od śmierci jego dziadka i zdrady, która nastąpiła wkrótce potem ze strony nieoczekiwanej osoby. Zamykając oczy, modlił się o spokój na resztę nocy z rodziną, która go nie znosi.

Wychodząc ze swojego pokoju, zobaczył Zarifa wchodzącego do pokoju jego siostry z smutnym uśmiechem na twarzy. 'Powinniśmy pozwolić małej zadecydować. Nie jesteśmy losem' powiedział Vadim, gdy jego człowiek skręcił w stronę prowadzącą na bal.


"Czego chcesz, Zarif?" Mina westchnęła, wracając do łóżka, próbując ignorować jego obecność. "Chciałbym, żebyś poszła ze mną na bal," powiedział z nadzieją, że się zgodzi.

"Nie potrzebuję litości. Rozumiem to dobrze. Już jesteś oddany swojej wybrance. Jest szczęściarą," powiedziała z smutnym uśmiechem.

"Moja księżniczko" wyszeptał, zbliżając się do niej, chcąc odgarnąć jej dzikie loki.

"Zarif. Proszę, zostaw mnie," powiedziała, a jej głos się załamał.

"Nie. Nie zostawię mojej anielicy w takim stanie. Boli mnie widzieć cię w bólu. Wiedząc... Wiedząc, że to ja spowodowałem te łzy," powiedział, z niepokojem w głosie, spiesząc się do jej boku. Trzymał jej drobną dłoń w swoich dużych, zrogowaciałych rękach, kochając uczucie jej skóry na swojej. Mina spojrzała w jego hipnotyzujące niebieskie oczy, gubiąc się jak zawsze. Zszokowana tym, co zobaczyła, Mina potrząsnęła głową, obwiniając to o złudzenia. Istnieją badania, które pokazują, że można odcisnąć to, czego się pragnie, na innych osobach, aby zachować zdrowie psychiczne lub uniknąć złamanego serca. Mina wierzyła, że robi to samo z Zarifem.

"Jeśli moja anielica znajdzie swojego wybranka tej nocy, czy zrezygnuje ze swojej przyszłej kariery?" zapytał desperacko.

"Jeśli mój wybranek chce mnie przy swoim boku, to zostanę." Odpowiedziała poważnie.

"Zrezygnujesz ze swojego marzenia dla swojego wybranka?" Jego serce biło głośno w uszach, słysząc, jak mówi to, co już wiedział.

Mina skinęła głową i dała mu smutny uśmiech. "A co jeśli twój wybranek jest blisko, ale postanowił trzymać się z dala, abyś mogła zrealizować swoje marzenie?" zapytał ponownie desperacko. Jego niebieskie oczy spotkały się z jej zielonymi, pełnymi zamieszania. "Pokocham go jeszcze bardziej, ale również będę cierpieć, bo trzymał się ode mnie z daleka," odpowiedziała cicho, ocierając łzy z oczu bety. Choć cierpiała, nienawidziła widzieć rozdartego wyglądu na twarzy swojego Zarifa. Zaczęła kochać i oczekiwać tego blasku szczęścia w jego niebieskich oczach za każdym razem, gdy go widzi. Dlaczego jej Zarif cierpiał?

"Spotkaj się ze mną na dole. Błagam cię," powiedział szybko, całując jej usta, a potem szybko opuścił jej pokój. W transie, Mina dotknęła swoich ust marzycielsko, "On mnie pocałował."

Co on dla niej zaplanował? Jego pytania i działania sprawiły, że była ciekawa, dlaczego chciał, żeby poszła z nim na bal.

'Chodźmy się dowiedzieć.'

Previous ChapterNext Chapter